Justin Bieber wyrzucony z hotelu?
Przedstawiciele 19-letniego kanadyjskiego gwiazdora pop zaprzeczają rewelacjom francuskich mediów.
W poniedziałek (18 marca) francuskie media podały, że Justin Bieber został stanowczo poproszony o wyniesienie się z hotelu Le Maurice w Paryżu.
"Justin Bieber został właśnie wykopany z Le Maurice. Taką decyzje podjęło szefostwo tego luksusowego hotelu z powodu ostatnich skandali z jego udziałem. Swoje zrobili również fani, okupujący hotel i okolice" - napisał znany paryski prezenter Jean-Marc Morandini.
Inaczej sprawę przedstawił obóz Justina Biebera. Według przedstawicieli piosenkarza, zmianę hotelu wymusiły względy bezpieczeństwa.
"Justin nie został wyrzucony z hotelu. Postanowił przenieść się do Mandarin Oriental, ponieważ ten hotel mógł zapewnić wystarczającą liczbę ochroniarzy, którzy byliby w stanie zapanować nad tłumem fanów" - oświadczyli menedżerowie gwiazdora pop.
"W poprzednim hotelu nie było wejścia podziemnego, a ochrona była nieliczna. Wreszcie nie było garażu. To bardzo niebezpieczne dla Justina i jego fanów. Przed hotelem było jakieś 500 dzieciaków" - twierdzi przedstawiciel wokalisty.