"Hobbit" czy "Władca Pierścieni"? Wybieramy najlepszą piosenkę

Wykreowany w powieściach J.R.R. Tolkiena świat szerokiej publiczności przybliżył Peter Jackson, ustanawiając nowe standardy kina przygodowego. Epickim opowieściom o grupie hobbitów, elfów, krasnoludów i ludzi walczących po drodze z m.in. orkami, trolami i innymi siłami zła towarzyszyła równie epicka muzyka autorstwa kanadyjskiego kompozytora Howarda Shore'a, który przed podjęciem współpracy z Jacksonem miał na koncie ścieżki dźwiękowego do m.in. "Milczenia owiec", "Nagiego lunchu", "Pani Doubtfire", "Filadelfii", "Siedem", "Dogmy" i "Depresji gangstera".

Shore odpowiada za muzykę do wszystkich części "Władcy Pierścieni" i "Hobbita", które sprawiły, że wydatnie powiększyła się lista jego wyróżnionych prac. Kompozytor dzięki współpracy z Jacksonem zgarnął trzy Oscary (najlepsza muzyka filmowa za "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścieni" i "Władca Pierścieni: Powrót Króla" oraz najlepsza piosenka filmowa - "Into the West" z trzeciej części "Władcy"), trzy Złote Globy i cztery nagrody Grammy.

Poniżej przypominamy wiodące piosenki z poszczególnych filmów. Do wyboru najlepszego utworu zachęcamy w komentarzach!

"Chciałem głosu Enyi. Jej śpiew wyrasta prosto z chóralnej muzyki i orkiestry" - mówił Howard Shore. Wybór był niezwykle trafny - "boski głos Irlandii" idealnie wpisał się w elfickie klimaty. "May It Be" to utwór zaśpiewany w języku angielskim i Quenya, fikcyjnym języku elfów. W pierwszej części trylogii pojawia się także inna piosenka Enyi - "Aniron" (towarzyszy scenie z udziałem Aragorna i Arweny) zaśpiewana w elfickim języku Sindarin.

Pierwotnie muzyczną oprawę dla pokręconych losów Golluma miała zapewnić Islandka Bjork, lecz ze względu na jej ciążę zastąpiła ją inna wokalistka z tej wyspy - Emilliana Torrini. Współautorką nagrania jest Fran Walsh, prywatnie życiowa partnerka Petera Jacksona, współautorka scenariuszy do obu trylogii, współproducentka całości, podpisana także przy kilku innych piosenkach do "Władcy pierścieni".

Tą piosenką ustami Annie Lennox wyraża tęsknotę elfickiej królowej Galadrieli (w tej roli Cate Blanchett) za tymi, którzy przepłynęli przez Wielkie Morza. W tekście wykorzystano fragmenty z oryginalnej powieści "Władca pierścieni" J.R.R. Tolkiena. Peter Jackson ujawnił, że ten utwór powstał zainspirowany śmiercią na raka 17-letniego filmowca z Nowej Zelandii - Camerona Duncana. To na jego pogrzebie odbyło się pierwsze publiczne wykonanie "Into the West".

Nagranie przyniosło wokalistce znanej z duetu Eurythmics m.in. Oscara za najlepszą piosenkę i Grammy za najlepszą piosenkę napisaną do filmu.

Muzyczny motyw z tego utworu pojawia się na początku filmu, gdy poznajemy ekipę krasnoludów pod dowództwem Thorina Dębowa Tarcza. W "Misty Mountains" słyszymy właśnie głos filmowego Thorina - Richarda Armitage'a i jego kompanów. Fragmenty z "Misty Mountains" pojawiają się w filmie jeszcze kilkakrotnie - w utworach "Roast Mutton" i "Over Hill".

Krasnoludów uhonorował także Neil Finn, pochodzący z Nowej Zelandii wokalista, muzyk i kompozytor znany z grupy Crowded House.

Chyba jedyny utwór z całego cyklu, który zrobił karierę także poza ekranem, bo błyskawicznie trafił do licznych telewizyjnych talent-shows. W dodatku mocno pociągnął karierę Eda Sheerana, sympatycznego rudzielca z Wysp Brytyjskich, katapultując go do pierwszej ligi. Legenda głosi, że Sheeran zobaczył film, napisał "I See Fire" i nagrał niemal całą piosenkę jednego dnia.

Utwór napisany i zaśpiewany przez szkockiego aktora Billy'ego Boyda, który w trylogii "Władca Pierścieni" grał hobbita Peregrina "Pippina" Tuka, najmłodszego uczestnika Drużyny. To głos Boyda słychać w utworach "The Green Dragon" i "The Edge of Night" w "Powrocie Króla". Ten drugi numer pojawił się także w zwiastunie zapowiadającym film "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii".

Billy Boyd stoi również na czele własnego zespołu Beecake, który ma na koncie dwie duże płyty i dwie EP-ki.