Reklama

Fani rzucili się na Demi Lovato. Musiała uciekać

Amerykańska wokalistka Demi Lovato chciała dobrze. Wyszło niebezpiecznie.

Podczas czwartkowego (26 kwietnia) koncertu w Paragwaju Demi Lovato zaprosiła fanów z pierwszych rzędów do fosy pod sceną - to obszar między barierkami a platformą, na której występuje gwiazda. Wokalistka złamała tym samym jedną z najważniejszych zasad bezpieczeństwa.

"Słuchajcie, nie najlepiej się dzisiaj czuję. Bardzo was za to przepraszam. Chciałabym wam to jakoś zrekompensować. Zapraszam was tutaj, do mnie" - oznajmiła piosenkarka i poleciła ochronie, by wpuściła fanów przed barierki. To wywołało ogromny chaos.

W kierunku fosy rzuciły się całe hordy sympatyków Demi. Fani przeskakiwali barierki i zaczęli wspinać się na scenę. Kiedy rzucili się przytulać swoją idolkę, ochroniarze odciągnęli wokalistkę i eskortowali ją za kulisy.

Reklama

Po kilku minutach gwiazda wyszła z powrotem na scenę i rzuciła: "Musicie się uspokoić".

Zobacz fragment koncertu Demi Lovato w Brazylii. Jedna z fanek rzuca na scenę fioletowy stanik:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Demi Lovato | fan | koncert | paragwaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy