Reklama

Eurowizja: Isis ma szansę!

Awans z półfinału oznacza duże prawdopodobieństwo dobrego wyniku, a nawet wygranej w finale - tak wynika z analizy ostatnich trzech konkursów Eurowizji. To dobrze rokuje dla reprezentującej Polskę Isis Gee.

W tym roku po raz czwarty konkurs Eurowizji podzielony jest na dwa etapy, z tym że w Serbii po raz pierwszy odbywają się dwa półfinały. Postanowiliśmy przeanalizować wyniki trzech poprzednich konkursów, czy udział w półfinale pomaga osiągnąć dobry wynik w finale.

W 2005 roku w Kijowie (Ukraina) półfinał wygrała Rumunia przed Mołdawią i Danią. Reprezentanci tych krajów w finale zajęli kolejno 3., 6. i 10. miejsce. Z półfinału awansowały również m.in. Izrael (4. pozycja w finale), Łotwa (5. w finale), Szwajcaria (8. miejsce) i Norwegia (9. miejsce). W sumie w finałowej Top 10 znalazło się aż 7 wykonawców, którzy wcześniej wystąpili w półfinale. Cały konkurs wygrała Greczynka Helena Paparizou.

Reklama

Jeszcze bardziej do wyobraźni przemawiają wyniki z 2006 roku - Eurowizja wówczas odbywała się w greckich Atenach. Czołówka półfinału wyglądała następująco: Finlandia, Bośnia i Hercegowina, Rosja, Szwecja i Litwa. A w finale? Kolejno: Finlandia (zamaskowane potwory z hardrockowej grupy Lordi), Rosja, Bośnia i Hercegowina, Rumunia, Szwecja i Litwa. Czyli niemal dokładnie tak jak w półfinale, jedynie na 4. pozycji znalazła się Rumunia, występująca tylko w finale, a Rosja z Bośnią i Hercegowiną zamieniły się miejscami. Najgorsze miejsce z dziesiątki półfinalistów zajęła Macedonia - była 12.

Konkurs z 2007 roku (fińskie Helsinki) to ponownie sukces wykonawców z półfinału. Pierwszy etap zdecydowanie wygrała Serbka Marija Serifović, która triumfowała także w finale. W pierwszej szóstce znaleźli się również inni półfinaliści: reprezentanci Bułgarii, Turcji i Białorusi.

Analiza konkursów z trzech ostatnich lat daje wyniki zaskakująco optymistyczne dla Isis Gee i pozostałych półfinalistów, choć trzeba zaznaczyć, że w tym roku nieco zmieniła się formuła konkursu- są dwa półfinały i o awans jest łatwiej, wprowadzono również tzw. dwie dzikie karty (po jedną na każdy półfinał). Jak dokładnie wyglądała kolejność w półfinałach oraz to, kto otrzymał dzikie karty dowiemy się dopiero po sobotnim finale 53. Konkursu Eurowizji.

A ponieważ najczęściej lubimy piosenki te, które już wcześniej słyszeliśmy...

Sprawdź nasz raport specjalny poświęcony Eurowizji 2008.

Dołącz do fanów Eurowizji w serwisie Muzzo.pl.

Zobacz teledyski Isis Gee na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rumunia | awans | konkurs | Eurowizja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy