Edyta Górniak wspomina Eurowizję: Byłam chora
Wokalistka Edyta Górniak zdradza kulisy jak do tej pory wciąż największego sukcesu polskiego wykonawcy w Konkursie Piosenki Eurowizji.
Przypomnijmy, że w 1994 roku Edyta Górniak wystąpiła jako pierwszy polski wykonawca w Konkursie Piosenki Eurowizji. Artystka zaśpiewała "To nie ja" ("Once in a Lifetime") i zajęła drugie miejsce, przegrywając tylko z gospodarzami festiwalu, który miał miejsce w Irlandii.
Po latach w niedawnej rozmowie z "Gazetą Krakowską" Edyta Górniak przypomniała kulisty tamtego występu.
"Najstraszniejsze było to, że zachorowałam wtedy na zapalenie krtani i tchawicy. Paraliżowała mnie również presja, jaką odczuwałam z powodu tego, że reprezentowałam tam nie tylko siebie, ale przede wszystkim własny kraj - Polskę. Czułam na sobie ogromną odpowiedzialność" - przyznaje artystka.
"Przed koncertem próbowano mnie przekonać do zaśpiewania innej piosenki, a ja uparłam się przy utworze 'To nie ja'" - ujawnia.
Nieugięta postawa sporo kosztował piosenkarkę - także finansowo.
"Nie obyło się więc bez złośliwości autorów tamtej kompozycji. Osoba, która odpowiadała wówczas za mój wyjazd z ramienia TVP, nie zapłaciła za hotel i musiałam to zrobić z własnej kieszeni" - zdradza.
"Sukces osłodził jednak te niefortunne wydarzenia" - zakończyła.