Doda: "Jak miałam 16 lat..."
Doda komentuje doniesienia mediów dotyczące rzekomo mizernej frekwencji na koncercie piosenkarki we Wrocławiu. Był to wyjątkowy dla gwiazdy występ - podczas koncertu rejestrowano bowiem DVD Dody.
Wokalistka w emocjonalnym wpisie na Facebooku odniosła się nie tylko do - jej zdaniem - kłamliwej publikacji dotyczącej niskiej frekwencji podczas zeszłotygodniowego koncertu we Wrocławiu. Doda stwierdziła również, że polskie media regularnie obwieszczają jej klęskę.
"Jak miałam 16 lat, weszłam w świat polskiego show-biznesu. Od tego czasu wmawiają mi mój własny koniec, jakby ktokolwiek poza mną mógł o tym zadecydować :). Przez tyle lat konsekwentnie podają fałszywe informacje, jakby raził ich sam fakt mojego istnienia" - czytamy.
Później wokalista przeszła do publikacji dotyczącej liczby fanów podczas wrocławskiego koncertu.
"Czy zatem dziwi mnie artykuł o frekwencji na moim DVD, do którego wybierają zdjęcie z początku koncertu, zanim weszli wszyscy fani, i te z końca koncertu, kiedy dogrywaliśmy duble? Ano dziwi" - oświadczyła Doda.
"Po co ta manipulacja ludźmi?" - pyta zdenerwowana piosenkarka.
Doda przekonuje, że jeszcze przed świętami będzie można kupić DVD z zarejestrowanym koncertem we Wrocławiu i "zweryfikować, co jest prawdą".
"Było to widowisko z moich marzeń... Jest to mój najbardziej czasochłonny i zrealizowany z największym rozmachem projekt w karierze ;). Udało mi się zrobić coś niemożliwego dzięki pracy ponad 70 ludzi, którzy włożyli całe serce w to show" - napisała gwiazda.