Co dalej z Pussycat Dolls?
Nie wiadomo jaka przyszłość czeka popularny girlsband Pussycat Dolls. Liderka Nicole Scherzinger skłania się ku solowej karierze.
Problemy dziewczyn zaczęły się jeszcze w 2008 roku, kiedy po 13 latach działalności, opuściła je najstarsza członkini - Carmit Bachar. Swoja decyzję tłumaczyła koniecznością zrealizowania innych planów.
W tym roku, jedna po drugiej, z zespołu zaczęły odchodzić pozostałe dziewczyny. W styczniu 2010 roku grupa zaczęła się rozpadać, z udziału w formacji zrezygnowały Jessica Sutta, a następnie Ashley Roberts, Melody Thornton i Kimberly Wyatt.
Jednak autorka sukcesu zespołu, Robin Antin, podkreślała, że nie oznacza to końca Pussycat Dolls. Do Nicole Scherzinger dokooptowała cztery nowe, nieznane dotąd dziewczyny, które mają towarzyszyć Scherzinger.
W maju poznaliśmy nowy skład Pussycat Dolls, który oprócz Nicole tworzą jeszcze Vanessa Curry (była członkini Laker Girls, zespołu cheerliderek koszykarzy Los Angeles Lakers), Kherington Payne (finalistka amerykańskiego "So You Think You Can Dance"), Rino Nakasone Razalan (członkini grupy Harajuku Girls, wspierającej na koncertach Gwen Stefani) i Jamie Lee Ruiz znana z telewizyjnego programu The Pussycat Dolls Present: Girlicious.
"Pracowałam nad solową płytą... Naprawdę nie wiem, co będzie dalej z zespołem" - mówiła niedawno Nicole popularnemu blogerowi, Perezowi Hiltonowi. Wokalistka nie wie, czy jej nowe piosenki pojawią się pod jej nazwiskiem czy sygnowane nazwą grupy.
Debiutancka solowa płyta zatytułowana "Her Name Is Nicole" już od dłuższego czasu czeka na wydanie. Prace nad albumem znacznie się przedłużyły i były wielokrotnie odkładane z powodu intensywnej działalności Pussycat Dolls. Nicole doszła do wniosku, że nie zamierza dłużej zwlekać i nadszedł odpowiedni moment, aby spróbować samej stanąć na nogi.
"Nie odeszłam jeszcze z zespołu, ale chcę pracować nad swoją nową płytą, którą jestem całkowicie podekscytowana!" - mówiła Scherzinger Perezowi Hiltonowi.
Zobacz teledyski Pussycat Dolls na stronach INTERIA.PL.