Co Amy Winehouse planowała przed śmiercią?

Zmarła w lipcu tego roku Amy Winehouse zamierzała nagrać album z jazzowo-hiphopową supergrupą - ujawnił producent artystki Salaam Remi.

Nigdy nie dowiemy się, jak brzmiałaby trzecia płyta Amy Winehouse fot. Roger Kisby
Nigdy nie dowiemy się, jak brzmiałaby trzecia płyta Amy Winehouse fot. Roger KisbyGetty Images/Flash Press Media

Brytyjska piosenkarka Amy Winehouse marzyła o nagraniu płyty wraz ze słynnym perkusistą ?uestlove z hiphopowej formacji The Roots oraz saksofonistą i raperem Sowet Kinchem - donosi Associated Press.

Salaam Remi zdradził również agencji, że artystka przed śmiercią zdołała skompletować nagrania jedynie dwóch utworów, które miały trafić na trzeci studyjny album Amy Winehouse.

Wokalistka miała jednak skomponowane i zatytułowane już wszystkie piosenki na płytę. Niestety, zdecydowana większość z nich nie została nagrana.

Salaam Remi przyznał również, że gdyby Amy Winehouse wciąż żyła, nowa płyta wokalistki ukazałaby się najwcześniej w przyszłym roku.

"Nie spieszyła się z nagraniem albumu. Większość jej piosenek jest autobiograficzna, więc Amy musiała wcześniej przeżyć coś, o czym mogłaby napisać utwór" - powiedział producent.

Dwie z zarejestrowanych przez artystkę piosenek ukażą się na albumie "Amy Winehouse Lioness: Hidden Treasures", który trafi do sklepów na początku grudnia.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas