Avril płakała naprawdę
Podczas kręcenia teledysku do "Wish You Were Here", najnowszego singla Avril Lavigne, kanadyjska wokalistka zalała się łzami, co zostało uwiecznione na klipie.
Wakacje Avril Lavigne
Kanadyjska wokalistka Avril Lavigne wypoczywa z przyjaciółmi w Saint Tropez (Francja). Towarzyszy jej również były mąż, Deryck Whibley.
26-letnia gwiazda nie ukrywa, że płacz był elementem scenariusza do tego teledysku; jednak podczas kręcenia zdjęć Avril wczuła się w tekst tak bardzo, że zaczęła szlochać naprawdę, dzięki czemu wygląda to w klipie tak wiarygodnie.
"Utwór opowiada o tęsknocie za kimś, o zaglądaniu w przeszłość i wspominaniu wszystkich wspaniałych chwil. To dla mnie bardzo emocjonalna kompozycja" - przyznaje wokalistka w rozmowie z magazynem "Billboard".
Choć piosenka ma ten sam tytuł co wielki przebój Pink Floyd, oba utwory niewiele mają wspólnego, poza tym, że są balladami.
"Wish You Were Here" w wersji Avril Lavigne znalazła się na czwartym albumie w dyskografii Kanadyjki - "Goodbye Lullaby".
"Bardzo utalentowana Kanadyjka, choć ma 26 lat, za nic w świecie nie chce dorosnąć" - napisaliśmy w naszej recenzji.
W październiku wokalistka wyruszy w trasę koncertową po rodzimej Kanadzie. Avril, która wkrótce będzie obchodzić 27. urodziny, zamierza również pracować na rzecz swojej fundacji, pomagającej niepełnosprawnym dzieciom, chce się także zaangażować w projektowanie ubrań (ma własną linię Abbey Dawn).
Zobacz teledysk do singla "Wish You Were Here":