Kazik Staszewski ze szczerym wyznaniem. "Po moim trupie"
Kazik Staszewski w wywiadzie dla "Teraz Rock" przyznał, że jego najnowszy album z Kwartetem ProForma to jego najbardziej osobiste wydawnictwo.
Płyta zatytułowana "Po moim trupie" miała swoją premierę 27 września 2024 roku. Jest to już trzecie wspólne wydawnictwo artystów. Kazik Staszewski do materiału ma szczególny stosunek.
Kazik Staszewski o nowym albumie z Kwartetem ProForma
Jak sam przyznał: "Od strony literackiej jestem na maksa zadowolony. Wiadomo, że jak płyta wychodzi, to każdy artysta jest jak sprzedawca na targu: 'Moje kartofle najlepsze, chodźta, kupujta' (śmiech). Ale tym razem naprawdę czuję, że... Na pewno te teksty są tak szczere i osobiste, jak chyba nigdy w moim życiu jeszcze nie były. Nigdy nie byłem w piosenkach sobą w takim stopniu jak na tej płycie. Zastanawiałem się, czy powinienem był się tak zupełnie otwierać, ale stwierdziłem, że jeśli nie teraz, gdy mam sześćdziesiąt jeden lat, to kiedy?".
Zobacz również:
- Jak Justyna Steczkowska traktuje swoich pracowników? Jeden z nich zdradził kulisy pracy z gwiazdą
- "The Voice of Poland": Podopieczna Lanberry przerwała milczenie po odpadnięciu z programu
- "Misterne gitary i bezwzględna brutalność". Supergrupa Scour z debiutanckim albumem w 2025 roku
- Jak wyglądają naturalne włosy Beaty Kozidrak? Od lat nosi perukę
Opowiedział też o tym, co popchnęło go do wydania autorskiego materiału wraz z Kwartetem ProForma: "Gramy już razem dwanaście lat i dotychczas to był w kółko albo mój stary materiał, albo piosenki z tekstami mojego taty. Trzeba było w końcu zadziałać jako normalny zespół, a przez te lata udało nam się zrobić tylko jedną w pełni autorską piosenkę, 'Kalifat', na singel dołączony do 'Wiwisekcji'. Poza tym od 'Taty Kazika kontra Hedora' mieliśmy długą przerwę i chcę się z tym składem przypomnieć także koncertowo.
Z Kwartetem ProForma gram najmniej. Najbardziej chciany i tym samym najdroższy jest mi oczywiście Kult. Kazik i ProForma kosztują tyle samo, ale organizatorzy koncertów, mając te dwa podmioty do wyboru, chętniej wybiorą Kazika. Doszliśmy do wniosku, że może dzieje się tak dlatego, że mamy za mało aktualnego i w miarę świeżego materiału. Już przed pandemią się umawialiśmy na nową płytę".