Slayer bez gitarzysty. Ostra infekcja
Podczas zbliżających się koncertów, być może również w Polsce, z zespołem Slayer wystąpi gościnnie inny gitarzysta.
Jeff Hanneman, gitarzysta i jeden z założycieli zespołu trafił do szpitala pod koniec stycznia. Jak mówią koledzy z zespołu - Kerry King, Tom Araya i Dave Lombardo - Jeff na skutek poważnej infekcji przeszedł operację prawego ramienia.
Lekarze muzyka nie potrafią jednoznacznie zidentyfikować przyczyny infekcji, podejrzewają, że artysta cierpi na rzadkie zakażenie głębszych warstw skóry i tkanki podskórnej, prawdopodobnie spowodowane przez ugryzienie pająka.
Gitarzysta przebywa obecnie w domu i powraca do zdrowia, rozpoczął już dalsze zabiegi medyczne łącznie z przeszczepami skóry. Wszystko wskazuje na to, że w pełni powróci do zdrowia.
Z uwagi na chorobę Jeffa Hannemana i udział Slayera w trasie, która ma się rozpocząć 26 lutego, zespół podjął trudną decyzję o koncertowaniu bez niego. Zanim Hanneman powróci do pełni zdrowia i do zespołu, zastąpi go inny gitarzysta. Formacja ogłosi wkrótce szczegóły dotyczące gościnnych występów gitarzysty.
"Jeff jest naszym bratem, wszyscy jesteśmy przyjaciółmi i gramy razem w zespole od prawie 30 lat" - mówi Araya. - "Czekamy zatem na jego całkowite wyzdrowienie i mamy nadzieję, że nastąpi to tak szybko, jak tylko to możliwe".
"Po wydarzeniach z ubiegłego roku nie chcemy zawieść ponownie naszych fanów" - dodaje King, nawiązując do silnych bólów pleców i karku, na które cierpiał Araya i z powodu których artysta był operowany w styczniu 2010. Zespół musiał w związku z tym przesunąć lub odwołać koncerty w 2009 i 2010 roku.
"Jeff całkowicie podziela tę decyzję, więc trasa odbędzie się zgodnie z planem. Nie wiemy, kiedy będzie mógł wrócić do grania, ale na pewno wróci tak szybko, jak to będzie możliwe. Nie możemy się doczekać, kiedy dołączy do nas na trasie".
Slayer i Megadeth wystąpią 11 kwietnia w Atlas Arenie w Łodzi w ramach European Carnage Tour 2011.
