Reklama

Gnijący death metal

W poniedziałek, 28 maja, światło dzienne ujrzał materiał "Perpetual Decay", debiutancka płyta nowej, norweskiej formacji Obliteration, której inspiracje sięgają jednak zamierzchłych czasów oldskulowego death metalu z końca lat 80.

Nie trudno się zatem dziwić, że grupą zainteresował się sam Nocturno Culto, wokalista i gitarzysta norweskiego Darkthrone, prowadzący własną wytwórnię Tyrant Syndicate. Muzycy Obliteration mieszkają zresztą w Kolbont, na peryferiach Oslo, skąd pochodzi również kultowy Darkthrone.

"Perpetual Decay" powstał w studiu "SubSonic", pod okiem Larsa Klokkerhauga, producenta m.in. Enslaved i Darkthrone.

Muzykę Obliteration należałoby zarekomendować przede wszystkim fanom staromodnego, acz wciąż mającego swój urok death metalu z przełomu lat 80. i 90., zwolennikom Obituary, Master, Possessed, Autopsy, Suffocation, ale i pierwszej fali szwedzkiego death metalu oraz debiutanckiej, deathmetalowej płyty Darkthrone, "Soulside Journey".

Reklama

Równie oldskulową okładkę, co i muzyka Norwegów, narysował polski artysta Klaudiusz Witczak.

Do tej pory grupa miała w swej dyskografii demo (2004) oraz EP-kę "Total Fucking Obliteration" (2005).

Na płycie "Perpetual Decay" znalazło się 10 utworów. Oto ich tytuły:

1. "Sadistic Nekroaboration"
2. "The Abominator"
3. "Breeding The Sick"
4. "Repent"
5. "Instrumental"
6. "Perpetual Decay"
7. "Guts and Glory"
8. "Consumed By Flames"
9. "Sepulchral Entity"
10. "Sinstorm".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: światło dzienne | metal | Obliteration
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy