Cannibal Corpse nie dla Rosji

Legendarna amerykańska grupa Cannibal Corpse odniosła się do kłopotów, z którymi spotkała się na zakończonej właśnie trasie po Rosji.

Koncerty Cannibal Corpse w Rosji nie odbyły się bez problemów
Koncerty Cannibal Corpse w Rosji nie odbyły się bez problemówOficjalna strona zespołu

Wyjaśnijmy, że z ośmiu zaplanowanych koncertów Cannibal Corpse w Rosji, które ruszyły z początkiem października, bez problemów odbyły się tylko cztery. Koncerty w Ufie, Moskwie i Sankt Petersburgu zostały odwołane, a w Niżnym Nowogrodzie uzbrojona policja w kominiarkach przerwała występ popularnych deathmetalowców z USA już po 30 minutach. W niedzielę, 12 października, w Sankt Petersburgu aresztowano 18 fanów zespołu, protestujących przeciwko nagłemu odwołaniu koncertu. Za "zakłócanie porządku publicznego" i "picie w miejscu publicznym" ukarano ich grzywnami i wsadzono na 15 dni do aresztu.

"Przyjechaliśmy do Ufy, Moskwy i Sankt Petersburga i choć chcieliśmy tam zagrać, nie dostaliśmy pozwolenia. W Ufie prąd wyłączono tuż przed koncertem (klub rzekomo spóźniał się z opłatą za czynsz), zaś w Moskwie i Sankt Petersburgu oznajmiono nam, że nie mamy właściwych wiz i jeśli odważymy się zagrać, zostaniemy zatrzymani przez policję, aresztowani i deportowani, mimo iż przed trasą powiedziano nam, że wszystkie dokumenty są w porządku" - napisali muzycy Cannibal Corpse w specjalnym oświadczeniu adresowanym do rosyjskich fanów.

Zobacz relację rosyjskiej telewizji z protestów fanów Cannibal Corpse w Sankt Petersburgu:

Nie był to jednak koniec problemów.

"W Niżnym Nowogrodzie policja przerwała nam w środku koncertu, co tłumaczyli koniecznością przeszukania klubu celem znalezienia narkotyków. Koncert zakończono" - wyjaśnili rozczarowani Amerykanie, przepraszając jednocześnie fanów za problemy, na które nie mieli wpływu.

"Graliśmy w Rosji wielokrotnie i uwielbiamy rosyjskich fanów. Mamy nadzieję, że któregoś dnia sytuacja w Rosji się zmieni i będziemy mogli do was wrócić" - dodali.

Choć oficjalnie koncerty nie odbyły się z "powodów technicznych", rosyjscy fani przekonani są, że ich odwołanie wiąże się ze skargami niejakiego Dimitrija Tsorinowa, lidera skrajnej organizacji "Boska Wola", który powoływał się na naruszenie przez Cannibal Corpse wprowadzonej w 2013 roku ustawy o obronie uczuć religijnych.

Przypomnijmy, że Cannibal Corpse promują właśnie wydany we wrześniu album "A Skeletal Domain", a w połowie listopada wystąpią w Krakowie i Warszawie.

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas