Reklama

Anthrax bez wokalisty, koncert odwołany

Zaplanowany na 28 lipca warszawski koncert formacji Anthrax został odwołany z przyczyn niezależnych od organizatora.

Zespół wystosował oświadczenie, w którym informował o "niedyspozycji i chorobie" wokalisty Dana Nelsona, w związku z którą odwołane zostały wszystkie występy na trasie zaplanowanej przez legendarną grupę. Wkrótce pojawiły się informacje o tym, że Nelson przestał być członkiem zespołu.

Nelson zdecydował się wystosować własne oświadczenie w tej sprawie:

"Nigdy nie byłem poważnie chory, jak donosił zespół. To ogłoszenie było mylące dla fanów i przyjaciół" - ogłosił były już wokalista Anthraxu, który poczuł się "zaszokowany" całą sytuacją.

Reklama

"Odwołanie trasy to decyzja pozostałych członków zespołu, a nie moja. Ja byłem gotowy wykonać swoją robotę. Nigdy też nie zrezygnowałem z uczestnictwa w zespole" - dodaje Nelson, potwierdzając pogłoski, że został po prostu wylany z posady.

Bilety na koncert Anthrax można zwracać w punktach zakupu.

Występ w Stodole miał być częścią europejskiej trasy promującej album "Worship Music", którego premiera zapowiadana była na drugą połowę bieżącego roku. Teraz nie wiadomo, kiedy album trafi na sklepowe półki i czy partie wokalne Nelsona zostaną zachowane.

Jedyny występ Anthrax w najbliższym czasie odbędzie się 1 sierpnia na festiwalu w Knebworth w Anglii. Za mikrofonem stanie dobrze znany fanom zespołu John Bush, wokalista w latach 1992-2005.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anthrax | oświadczenie | koncert odwołany | koncert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama