Zachwycił i rozbawił jurorów "Mam talent". "Nie mogłam przestać się śmiać"
Oprac.: Daniel Kiełbasa
1 stycznia w Stanach Zjednoczonych startuje nowa wersja programu "Mam talent". "AGT: Fantasy League" zaprezentuje występy najlepszych wykonawców w historii talent show, ale nie tylko. Jeszcze przed oficjalną emisją produkcja udostępniła w sieci występ Shadow Ace’a, którego występy skupiają się na grze światła i cienia.
Shadow Ace to finalista 18. edycji "Mam talent" w USA. Uczestnik, który zajmuje się pokazywaniem krótkich historii opartych na światle i cieniu, zajął w programie trzecie miejsce, a jeszcze wcześniej podbijał serca w Azji, gdzie dotarł do półfinału filipińskiego "Mam talent" i do finału azjatyckiej edycji show.
W nowym programie Shadow Ace trafił do ekipy Howiego Mandela i to z jego pomocą (łysa głowa jurora posłużyła mu jako rekwizyt) zaprezentował swój wyjątkowy show, zachwycając widzów.
Uczestnik zaprezentował swoje historie za pomocą sprawnych rąk do przebojów "Gangnam Style", "Anaconda", "Hot In Herre" oraz "A Thousand Miles".
Gdy skończył swój występ zarówno jurorzy, jak i publiczność byli pod wrażeniem.
"To było genialne. Bo paradoksalnie człowiek zdaje sobie sprawę o tym, jak ciężkie jest to do wykonania. Czasami podczas występów nie chce się widzieć wszystkiego, a tutaj gdy widzimy, co robisz ze swoimi rękami, sprawia, że jest to bardziej zabawne. To, co jest świetne w twoich występach, że podobasz się wszystkim - bez względu czy jesteś starszy, czy masz mentalność ośmiolatka (juror wskazał na siedzącą obok Mel B)" - komentował Simon Cowell.
"Nie mogłam przestać się śmiać. Ciągłe klepanie głowy Howiego, uwielbiam to, było świetnie" - dodała Mel B. "Wszystko było świetnie. Życzę ci wszystkiego najlepszego" - mówił do swojego podopiecznego Howie Mandel.
"AGT: Fantasy League". Nowe zasady, które zmieniają "Mam talent"
Spin-off klasycznego "Mam talent" w USA zaskakiwać ma widzów przede wszystkim nowymi zasadami programu.
Widzowie ponownie zobaczą na scenie byłych zwycięzców i finalistów programu oraz uczestników, którzy zrobili największe wrażenie na publiczności i podbijali sieć. W nowym składzie jury zasiedli: Simon Cowell, Howie Mandel, Mel B oraz Heidi Klum.
Wśród 40 wykonawców, którzy pojawią się w talent show znajdą się m.in.: Kodi Lee, Drake Miligan, Hans i Chapel Hart. Uczestnicy zostali podzieleni na 4 grupy, a każda z nich trafiła pod opiekę jednego jurora.
Zasady programu będą nieco podobne do tych, które obowiązywały w "X Factorze" oraz "The Voice". Każdy z jurorów będzie miał do dyspozycji swój "dream team". Produkcja wprowadziła w ten sposób element konkurencji pomiędzy jury, który ma podkręcić oglądalność.
Jurorzy jako mentorzy swoich drużyn mogą mieć wpływ na to, jak wyglądają występy uczestników. Zmienia się też zasada używania Złotego Przycisku. Tym razem nie będzie on dawał jedynie przepustki do finału, a będzie służył do wykradania uczestnika od innego jurora.
Program liczył łącznie sześć odcinków. Finał programu zaplanowano na 19 lutego. Zwycięzca zostanie wybrany głosami ludzi znajdujących się na widowni. Jurorzy będą mogli jedynie doradzać publiczności.