Po skandalu w "Mam talent" wyrzucono jego kolegę z programu. Zabrał głos!
W Wielkiej Brytanii wystartował nowy sezon „Mam talent”. W składzie personalnym programu nastąpiła jedna, ale kluczowa zmiana. Wieloletniego jurora Davida Walliamsa zastąpił związany z „Tańcem z gwiazdami” Bruno Tonioli. Walliams został usunięty z programu po tym, jak na jaw wyszło jego skandaliczne zachowanie wobec uczestników. Teraz o całej sprawie opowiedział Simon Cowell.
Przypomnijmy, że afera wokół Davida Walliamsa - brytyjskiego komika i aktora, który sławę zdobył dzięki serialowi "Little Britain", a przez ostatnie 10 lat również jurora "Mam talent" - wybuchła w pierwszej połowie listopada 2022 roku.
Do sieci trafiły nagrania, na których słychać, jak gwiazdor ubliża uczestnikom programu. Juror rzucał pod adresem będących w show ludzi niewybredne, często obraźliwe komentarze.
Głos po wycieku nagrań zabrali prawnicy Walliamsa. Ci bronili swojego klienta, tłumacząc, że były to jego prywatne komentarze i nie były przeznaczone do emisji w telewizji. "To były prywatne rozmowy i - jak to bywa w przypadku rozmów z przyjaciółmi - nie miały zostać upublicznione" - poinformował. Celebryta przeprosił też za swoje zachowanie.
Decyzja stacji ITV i produkcji talent show była jednak zdecydowana. Walliams został całkowicie odsunięty od programu, a jego miejsce jako jurora zajął związany do tej pory z "Tańcem z gwiazdami" Włoch Brunio Tonioli.
Simon Cowell komentuje aferę wokół "Mam talent". "Niedopuszczalne"
Przy okazji startu nowego sezonu "Mam talent" głos na temat pożegnania się z jurorem zabrał Simon Cowell, również zasiadając w jury, ale przy okazji jeden z pomysłodawców i producentów widowiska.
W rozmowie z "Liverpool Echo" Cowell ujawnił szczegóły zwolnienia komika. Jego komentarze nazwał całkowicie niedopuszczalnymi.
"To nie jest etos naszego programu. Mówiłem to już wtedy, te komentarze były całkowicie nieakceptowalne. Wtedy ich nie słyszałem. Jednak przez większość czasu wydawało mi się, że [David] zachowywał się z należytym szacunkiem" - komentował.
Juror dodał, że to nie on ostatecznie stał za zwolnieniem jurora. "Powiedzieliśmy dwóm producentom, że to oni muszą podjąć finalną decyzję. Sam jestem producentem wykonawczym, ale oni byli bezpośrednio w to zaangażowani. Więc to była ich decyzja. Oczywiście, każdy miał na to wpływ: stacja, produkcja, my wszyscy" - wyjaśniał.
Na koniec Cowell zdradził, że rozmawiał z Walliamsem przed jego zwolnieniem. "Żałował swoich słów. Jednak to nie było coś, co można było mu podarować" - dodał.