"Mam talent": Jan Kliment o swoich obawach. "Był śmiech, płacz, a nawet strach"
Tancerz i choreograf, który dołączył do jurorów "Mam talent" dopiero w tej edycji, nie ukrywa, że program spełnił wszystkie jego oczekiwania. Jan Kliment bardzo ceni sobie współpracę z Agnieszką Chylińską i Małgorzatą Foremniak, a także możliwość poznania uczestników obdarzonych niezwykłymi zdolnościami. On sam najbardziej lubi odcinki "na żywo", bo dostarczają różnorodnych przeżyć.
Jan Kliment nie ukrywa, że już podczas castingów wiele występów zapierało dech w piersiach, uczestnicy zwracali szczególną uwagę jurorów i w pełni zasługiwali na owacje na stojąco.
"Zrobiliśmy kawał dobrej roboty i jesteśmy zachwyceni tymi talentami, tą pasją i muszę powiedzieć, że castingi były udane, ale ciężko było wybierać, bo jest wielu utalentowanych uczestników" - mówi agencji Newseria Lifestyle Jan Kliment.
Tancerz zapewnia, że nie spodziewał się tak potężnej dawki emocji w "Mam talent". Uczestnicy zaskakiwali bowiem wieloma zdolnościami: wokalnymi, tanecznymi, aktorskimi i akrobatycznymi.
"Ja nie wiedziałem, że tyle emocji będzie mnie to kosztować. Tych emocji było tam bardzo dużo, od śmiechu do płaczu, od poważnego występu do strachu, wszystko tam było. Na przykład przyszedł taki gość, miał ubranie takie jak ostatnio Kim Kardashian i on śpiewał, dawał taki głos, że było to odstraszające. Wyglądał jak na Halloween przygotowany" - mówi Jan Kliment.
"Mam talent" - kiedy kolejny odcinek?
Juror przyznaje, że choć castingi były niezwykle ciekawe i przyniosły wiele zaskoczeń, to on sam już nie mógł się doczekać odcinków "na żywo". Jego zdaniem to właśnie one są najbardziej pełne kontrastów, skrajnych emocji i ekscytujących doznań.
"Bardzo lubię odcinki na żywo, bo ta atmosfera jest taka gorąca, to nie jest nagranie, tylko tu i teraz, widzimy to, co się dzieje i to spontanicznie, bo to daje życie. Jestem ciekawy, jak się przygotowali uczestnicy" - mówi.
W sobotnim odcinku poznamy ostatnich finalistów "Mam talent". Na razie miejsca zapewnili sobie Orkiestra Baczków, Jagoda Piec i Stefan, Krzysztof Jaros, Mariusz Bochniarz, Maja Kućko i Mariusz Nguyen z Fundacji Ocelot, Jordan Ogorzelski oraz Dominika Krzymowska.
Jan Kliment zdradza też, że wybór półfinalistów przebiegał bez większych sporów. W większości przypadków jurorzy nie mieli wątpliwości, byli bowiem wyraźni faworyci, których nie mogło zabraknąć w dalszym etapie programu.
"Mam talent": Prezentacja nowego jury i prowadzących
Jesienią 2021 r. pojawi się 13. edycja programu "Mam talent". W składzie pojawiły się dwie nowe postaci: juror Jan Kliment i współprowadzący Michał Kempa.
"Byliśmy całkiem zgodni, tylko może dwa-trzy występy trochę żeśmy się kłócili, nie kłócili, bo każdy miał troszkę inną opinię. I muszę powiedzieć, że wszyscy ci, których żeśmy wybrali, są godni, i myślę jeszcze, że było ich więcej do wybrania, ale jednak już nie było miejsca. W sumie do tego półfinału mieliśmy wybrać 35 uczestników, bo pięcioro miało już tzw. złote przyciski, a z tych pozostałych niektórzy też byli ich warci" - mówi Jan Kliment.
Premierowe odcinki 13. edycji programu "Mam talent!" można oglądać w soboty o godz. 20.00 na antenie telewizji TVN.