Julia Wieniawa zaatakowana przez byłego jurora "Mam talent". "Drętwa pseudoaktorka"
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Po ogłoszeniu przez TVN zmian w składzie jury "Mam Talent" w sieci rozpętała się prawdziwa burza. Nie wszystkim spodobało się że, że miejsce Małgorzaty Foremniak zajęła Julia Wieniawa. Internauci zarzucają młodej gwieździe, że nie dorówna aktorce, która była związana z programem od początku jego powstawania. Sprawę skomentował Robert Kozyra, który także w przeszłości zasiadał zasiadał na fotelu jurora. Dziennikarz nie pozostawił na Wieniawie suchej nitki.
W sierpniu na oficjalnym profilu "Mam talent" na Facebooku, potwierdzono, że w show TVN-u dojdzie do sporych zmian personalnych. Dla fanów, którzy obserwują go od lat mogą być wręcz szokujące.
W 15. sezonie show nie pojawią się Jan Kliment oraz Małgorzata Foremniak. Warto zauważyć, że tancerz dołączył do Agnieszki Chylińskiej i Foremniak od 13. sezonu, a aktorka znana z "Na dobre i na złe" zasiadała w jury od samego początku programu w Polsce, czyli 2008 roku.
"Gosiu, Janku, dziękujemy Wam za Wasze zaangażowanie, doświadczenie i wrażliwość, dzięki którym scena naszego programu była tak wyjątkowym miejscem. Jesteśmy wdzięczni za czas spędzony z Wami w "Mam Talent!", trzymamy kciuki za to, co przed Wami i życzymy Wam samych sukcesów nasze drogi jednak się nie rozchodzą" - napisali twórcy formatu.
Nowymi jurorami zostali Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop (dotychczas prowadzący "Mam talent"). Produkcja programu ogłosiła również, że jest w trakcie poszukiwania nowych prowadzących talent show.
Robert Kozyra ostro o Julii Wieniawie. Uznał, że nie nadaje się na jurorkę
Wielu fanów programu nie może się pogodzić z tym, że to właśnie Julia Wieniawa zastąpi Małgorzatę Foremniak. Sprawę postanowił skomentować m.in. Robert Kozyra, którego o opinię zapytała Plejada. "Jestem zdumiony decyzją TVN, by lubianą i utalentowaną aktorkę Małgorzatę Foremniak zastąpić drętwą pseudoaktorką i udającą piosenkarkę, niezdolną Julią Wieniawą" - stwierdził.
Jego kolejne wypowiedzi jeszcze bardziej atakowały młodą aktorkę. "W jej próbach aktorskich i wokalnych nie ma żadnego progresu, a ma oceniać innych, utalentowanych ludzi, którzy w dobrej wierze przychodzą do największego talent show w Polsce, wierząc, że będzie ono ich przepustką do show-biznesu" - dodał.
Jakby tego było mało, dodał również, że takie decyzje stacji oparte są obecnie na popularności wybieranych osób, a nie na talencie. Twierdzi, że gdyby tak to funkcjonowało w Hollywood, Meryl Streep poszłaby w "odstawkę" kosztem chociażby Kim Kardashian.
Julia Wieniawa odpowiada Robertowi Kozyrze. "To boli"
Julia Wieniawa odpowiedziała Kozyrze w "Dzień Dobry TVN". "Dzisiaj wstałam z takim smutkiem, bo ktoś nieładnie powiedział i skomentował od góry do dołu moją osobę. Szczerze? To boli, to jest nadal we mnie żywe" - mówiła na wizji.
"Jak można mieć w sobie tyle jadu, żeby pisać w internecie rzeczy, które po prostu mogą sprawić komuś przykrość. Czasem nie mogę tego pojąć, jak można mieć w sobie tyle zła, żeby komuś zepsuć dzień, a czasem nawet życie" - dodała nie kryjąc smutku.