Sensacja! Lady Gaga wypada z gry

Album "4", czyli czwarta solowa płyta Beyonce, wylądował na samym szczycie zestawienia najpopularniejszych wydawnictw muzycznych w USA. Z kolei Lady Gaga zaskakująco szybko zaczyna słabnąć.

Lady Gaga i Beyonce wystąpiły razem w teledysku do "Telephone"
Lady Gaga i Beyonce wystąpiły razem w teledysku do "Telephone" 

Jak dotąd wszystkie albumy Beyonce trafiały na 1. miejsce listy publikowanej przez magazyn "Billboard". Beyonce jest drugą kobietą, która umieściła swoje pierwsze cztery płyty na szczycie listy - pierwszą była Britney Spears.

Longplay "4" odnotował tygodniową sprzedaż na poziomie 310 tys. egzemplarzy. Album propomowany jest singlami "Run the World (Girls)" i "Best Thing I Never Had".

"To raczej Beyonce i Adele, a nie szukająca kolejnych sposób na wywołanie szumu Lady Gaga, będą przez długi czas rozdawać karty na scenie mainstreamowego popu" - czytaj naszą recenzję.

Jeśli już wywołaliśmy Adele i Gagę do tablicy... album "21" (91 tys.) tej pierwszej znalazł się na miejscu 2. To najwyraźniej dobry rok dla płyt z liczbami pełniącymi funkcję tytułu. Natomiast Lady Gagi i "Born This Way" w ogóle nie ma w pierwszej dziesiątce, co należy traktować już w kategoriach sensacji. Możemy mieć już pewność, że we wszystkich zestawieniach podsumowujących sprzedaż w 2011 roku Gaga będzie musiała uznać wyższość Adele, która w tej chwili ma przewagę czterech milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie (mowa o dystansie dzielącym albumy "21" i "Born This Way").

Oprócz Beyonce w czołówce amerykańskiego zestawienia mamy jeszcze cztery nowości. To raper Big Sean z debiutanckim albumem "Finally Famous" (87 tys.) na miejscu 3., Selena Gomez z "When the Sun Goes Down" (78 tys., najlepszy tygodniowy wynik w karierze 18-letniej gwiazdki Disneya) na miejscu 4., David Cook z "This Loud Morning" (46 tys.) na 7. oraz zwycięzca 10. edycji "Idola" Scotty McCreery z EP-ką o wszystko mówiącym tytule "American Idol Season 10 Highlights" (40 tys.) - miejsce 10.

Numer jeden z zeszłego tygodnia, a więc album "The Light of the Sun" (55 tys.) soulowej wokalistki Jill Scott spadł na 5. pozycję. Tuż na Scott figuruje Jason Aldean z "My Kinda Party" (48 tys.).

Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: 11-letnia Jackie Evancho z "Dream With Me" (44 tys., czytaj więcej na temat Jackie ) na 8. miejscu i hiphopowy projekt Bad Meets Evil z "Hell: the Sequel" (42 tys.) na 9. miejscu.

Łączna, tygodniowa sprzedaż płyt w USA wyniosła 6,34 mln egzemplarzy, co jest wynikiem aż o 14% lepszym w stosunku do analogicznego okresu 2010 roku.

Na liście przebojów "Billboard Hot 100" w tym tygodniu bardzo tanecznie. 1. miejsce to LMFAO z "Party Rock Anthem", a na 2. mamy Pitbulla z "Give Me Everything". 3. pozycja przypadła Adele i singlowi "Rolling In The Deep".

Zobacz "Party Rock Anthem":

Billboard
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas