Rewelacyjną Brytyjkę Adele pokochały również Stany!
Drugi album w dorobku 22-letniej Adele, noszący tytuł "21", zadebiutował na samym szczycie amerykańskiej listy bestsellerów płytowych.
Longplay promowany singlami "Rolling In The Deep" (zobacz klip!) i "Someone Like You" odnotował tygodniową sprzedaż na poziomie 352 tys. egzemplarzy - to najlepszy wynik w tym roku.
"Drugą wokalistką brytyjską z tak przekonującą ekspresją jest obecnie chyba tylko Florence. Dla Adele na pewno nie jest to złe towarzystwo" - napisaliśmy w naszej recenzji albumu "21".
Adele odbyła niedawno tournee po amerykańskich programach telewizyjnych (była m.in. u Ellen DeGeneres czy Jimmy'ego Kimmela). Opłaciło się. Piosenka "Someone Like You", którą tam wykonywała, spotkała się z bardzo pozytywną reakcją amerykańskiej publiczności. Dodajmy, że Adele wcześniej nie była aż tak popularna w Stanach - jej poprzedni, debiutancki album "19" dotarł na 10. miejsce zestawienia publikowanego przez magazyn "Billboard".
2. miejsce amerykańskiej listy przypadło Justinowi Bieberowi z wydawnictwem "Never Say Never: The Remixes" (102 tys.). Tuż za Kanadyjczykiem figuruje angielska formacja Mumford & Sons i płyta "Sigh No More" (71 tys.), a na 4. miejscu mamy przebojową składankę "Now 37" (58 tys.).
5. pozycja to znów Justin Bieber, tym razem z albumem "My World 2.0" (42 tys.). Na 6. miejscu znalazł się Bruno Mars z "Doo-Woops & Hooligans" (37 tys., czytaj recenzję), a na 7. figuruje Eminem z bestsellerowym longplayem "Recovery" (34 tys., recenzja).
Czołową dziesiątkę zestawienia "Billboard 200" uzupełniają: Rihanna z "Loud" (33 tys., recenzja), Nicki Minaj z "Pink Friday" (33 tys., recenzja) oraz Lady Antebellum i "Need You Now" (28 tys.).
Łączna, tygodniowa sprzedaż płyt w USA wyniosła 6,5 mln egzemplarzy, co jest wynikiem o 8 procent lepszym w stosunku do analogicznego okresu 2010 roku.
Na liście najchętniej ściąganych z sieci utworów wciąż króluje Lady GaGa z singlem "Born This Way" - 286 tys. legalnych pobrań.