Znów to zrobiła! 20. tydzień na szczycie

Brytyjska rewelacja śrubuje swój rekord: album "21" Adele już po raz 20. znalazł się na 1. miejscu zestawienia najlepiej sprzedających się płyt na świecie.

Adele dołączyła do gwiazd, które muszą chować się za wielkimi, ciemnymi okularami - fot. Gene Young
Adele dołączyła do gwiazd, które muszą chować się za wielkimi, ciemnymi okularami - fot. Gene YoungEast News

Łącznie, od dnia premiery longplay rozszedł się w dziewięciu milionach egzemplarzy, a jeśli liczyć sprzedaż obu płyt Adele (razem z debiutanckim "19" z 2008 roku), to od stycznia znalazły już one grubo ponad 10 milionów nabywców. Nie musimy chyba dodawać, że takich wyników nie notowano od lat.

Zobacz singel "Set Fire To The Rain" w wykonaniu Brytyjki:


W omawianym notowaniu płyta "21" odnotowała tygodniową sprzedaż na poziomie 212 tys. egzemplarzy, wyprzedzając zmarłą Amy Winehouse z wydawnictwem "Back To Black" (165 tys.) z 2006 roku. W czołowej dziesiątce zestawienia znalazł się również pierwszy album słynnej Brytyjki - "Frank" (62 tys.) z 2003 roku na miejscu 7.

Najwyżej notowana w tym tygodniu nowość na światowej liście to japońska wokalistka Miliyah Kato z albumem "M Best" (160 tys.) na 3. pozycji.

Dwa kolejne miejsca przypadły amerykańskim gwiazdom pop. 4. pozycja to Lady Gaga z "Born This Way" (106 tys.), a na 5. mamy Beyonce i płytę "4" (90 tys.).

6. miejsce to kolejna nowość z Dalekiego Wschodu - album "Mr.Simple" (79 tys.) koreańskiego boysbandu Super Junior.

Pierwszą dziesiątkę światowej listy uzupełniają: Eric Church z płytą "Chief" (54 tys.), Selena Gomez & The Scene z "When The Sun Goes Down" (52 tys.) oraz Pitbull z "Planet Pit" (51 tys.).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas