Adele znów najlepsza. Takiej serii nie było od 2004 roku!

Album "21" brytyjskiej wokalistki Adele po raz ósmy wylądował na szczycie światowej listy bestsellerów płytowych. Od dnia premiery wydawnictwo znalazło już grubo ponad trzy miliony nabywców.

Adele jest w tym roku bezkonkurencyjna - fot. AP/FOTOLINK
Adele jest w tym roku bezkonkurencyjna - fot. AP/FOTOLINKEast News

Ostatnim wykonawcą, który miał tak imponujący wynik (osiem tygodni na 1. miejscu), był zespół Evanescence i płyta "Fallen" z 2004 roku.

Longplay "21", drugi w dorobku Adele, tym razem odnotował tygodniową sprzedaż na poziomie 342 tys., pokonując m.in. Chrisa Browna z albumem "F.A.M.E." (308 tys.) i nowojorską grupę The Strokes z wydawnictwem "Angles" (177 tys., czytaj naszą recenzję).

Produkcją albumu Adele zajmował się m.in. słynny Rick Rubin (Red Hot Chili Peppers, Metallica, Johnny Cash). Na single wybrano utwory "Rolling In The Deep", "Someone Like You", a pod koniec kwietnia rozpocznie się promocja "Set Fire To The Rain". Posłuchaj tego utworu:


"Lady GaGa i Britney Spears, które wydają w tym roku nowe płyty, będą musiały się sporo napocić, by przebić to, czego dokonała Adele. 22-letnia Brytyjka rzuciła muzyczny rynek na kolana i jest obecnie najpopularniejszą wokalistką świata" - czytaj nasz tekst o Adele.

Na 4. miejscu światowej listy (za Adele, Chrisem Brownem i The Strokes) znalazła się znana z amerykańskiego "Idola" Jennifer Hudson z płytą "I Remember Me" (166 tys.). Pozycję niżej mamy niemieckiego piosenkarza Herberta Grönemeyera z płytą "Schiffsverkehr" (101 tys.).

6. miejsce zajęła Avril Lavigne z wydawnictwem "Goodbye Lullaby" (96 tys., czytaj naszą recenzję), a tuż za nią figuruje Bruno Mars i płyta "Doo-Wops & Hooligans" (90 tys., czytaj naszą recenzję).

Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: Kirk Franklin z "Hello Fear" (87 tys.), Rihanna z "Loud" (81 tys.) i Green Day z "Awesome As Fuck" (73 tys.).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas