Chcą odwołać koncert Die Antwoord w Polsce. "Możemy temu zapobiec"

8 kwietnia 2024 r. w Klubie Stodoła w Warszawie odbędzie się koncert kontrowersyjnej grupy Die Antwoord. W sieci pojawiła się podpisana przez blisko 300 osób petycja, której celem jest odwołanie tego występu.

Yolandi Visser i Watkin Tudor Jones (Die Antwoord) wracają na scenę
Yolandi Visser i Watkin Tudor Jones (Die Antwoord) wracają na scenęPG/Bauer-Griffin/GC ImagesGetty Images

W 2024 r. pojawi się szósty album "Uit De Hemel Gevallen". W ramach powrotu na scenę grupa Die Antwoord (posłuchaj!) zapowiedziała trasę "Reanimated", która obejmie też Polskę. Koncert zaplanowano 8 kwietnia 2024 r. w Klubie Stodoła w Warszawie.

Zespół zaprezentował też zwiastun swojego nowego filmu dokumentalnego zatytułowanego "ZEF The Story of Die Antwoord", który został wyprodukowany i wyreżyserowany przez południowoafrykańskiego filmowca Jona Daya. Sztuka przedstawiona w filmie została stworzona przez południowoafrykańskiego artystę Rogera Ballena, którego prace miały kluczowy wpływ na estetykę wczesnych teledysków i nagrań Die Antwoord. Narratorką dokumentu jest Sixteen Jones, córka założycieli zespołu - Yolandi Visser (Anri du Toit) i Ninjy (Watkin Jones).

Die Antwoord powstał w RPA w 2008 roku, założony przez Watkina Tudora Jonesa, znanego jako Ninja, oraz Anri du Toit, znaną jako Yolandi Visser. Grupa zadebiutowała w 2009 roku albumem "$O$". Formacja szybko zyskała popularność, a jej kolejne płyty przyniosły jej międzynarodową sławę. Duet charakteryzuje przede wszystkim nowoczesna muzyka i estetyka szoku, na której opierają swoją promocję.

W 2019 roku o zespole było głośno z powodu wyrzucenia ich z kilku festiwali po tym, jak gwiazdorski duet miał zaatakować homoseksualnego muzyka z Hercules And Love Affair - Andy'ego Butlera.

W 2020 roku Die Antwoord zostali wycofani z line-upu festiwalu ALT+LDN po tym, jak wielu artystów nie zgodziło się występować na tej samej imprezie ze względu na liczne oskarżenia dotyczące agresywnych zachowań muzyków.

Te i inne szokujące doniesienia sprawiły, że formacja przestała koncertować. Informacja o koncercie w Polsce sprawiła, że pojawiła się petycja, której celem jest odwołanie występu.

"Powrót tej grupy, organizowanie ich koncertu w Polsce i dawanie im platformy do kontynuowania swojej działalności jest skandaliczne. Możemy jednak temu zapobiec, dlatego zachęcam do podpisania i udostępniania tej petycji" - czytamy.

Pod petycją podpisało się blisko 300 osób, a organizatorzy apelują o nadanie sprawie rozgłosu. "W tym przypadku nie mówimy tylko o poglądach/wypowiedziach, a dawaniu platformy osobom znacznie bardziej niebezpiecznym" - argumentują.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas