Snoop Dogg oczywiście niewinny
Kalifornijski raper nie przyznał się do posiadania broni i próby jej wniesienia na pokład samolotu.
Podczas rozprawy, która odbyła się w środę, 24 stycznia, w Santa Ana w Kalifornii Snoop odrzucił wszystkie postawione mu oskarżenia.
Przypomnijmy, że bagażu Dogga znaleziono broń - w torbie z laptopem odkryto metalową, składaną pałkę, której posiadane jest w Kalifornii zabronione.
"Powód, dla którego uznaliśmy to zdarzenie za przestępstwo jest taki, że pan Broadus ma poważną kartotekę, która wciąż rośnie" - powiedziała rzeczniczka prasowa prokuratury Susan Schroeder, nawiązując do gangsterskiej przeszłości rapera i jego ostatnich "wybryków".
"Fakt, że Snoop się nie przyznał do winy, mówi wszystko. Przedmiot za który został skazany był jedynie rekwizytem filmowym, a nie bronią. Mój klient nigdy nie miał zamiaru jej użyć. Chyba że na planie filmowy" - przekonywał Donald Etra, prawnik rapera.
Doggowi mogą grozić poważne konsekwencje. Jeśli zostanie uznany winnym, może zostać skazany nawet na 3 lata więzienia.
Sprawdź teledyski Snoopa na stronach INTERIA.PL!