Peja: Troszeczkę zboczyłem z kursu
"Ja się z tego rock'n'rolla wypisałem parę lat temu" - mówi Peja, nawiązując do dawnych burzliwych przejść.
"Nie oszukujmy się, branża rapowa to również jest mocny rock'n'roll. Ja stwierdziłem, że zachowuję się bardziej jak raper, niż jestem raperem. Balangi, zapatrzenie w siebie, dbanie o jakieś tam rzeczy, które nie przyszłyby tobie do głowie, gdy chciałeś zadebiutować, bo najważniejsza była muzyka, rap..." - opowiada Peja w "Dzień Dobry TVN".
Peja: Zboczyłem z kursu:
Dzień Dobry TVN/x-news
"Ja troszeczkę zboczyłem z kursu, każdy ma swoje lepsze i gorsze momenty. Zdałem sobie sprawę, że nie po to chciałem robić muzykę, żeby czerpać jeszcze bardziej wymierne i niewymierne korzyści na różnych polach, bo te korzyści były okupione za dużą ceną" - przypomina raper.
Peja ustatkował się za sprawą ślubu z drugą żoną Pauliną. W tym roku na świat przyszła ich córka - Lila (jej imię raper wytatuował sobie na szyi).
26 października w poznańskiej Arenie odbędzie się specjalny koncert z okazji 20-lecia grupy Slums Attack. Założona przez Peję formacja jubileusz podsumowuje także podwójną płytą "20/20Evergreen".