Koniec legendarnej wytwórni

Hiphopowy magnat Marion "Suge" Knight postanowił zakończyć działalność słynnego labelu Death Row Records.

article cover
 

42-letni Knight, który na koncie ma wylansowanie takich osobistości amerykańskiego rapu, jak Snoop Dogg czy Tupac Shakur, postanowił zrezygnować z prowadzenia kalifornijskiej wytwórni.

W podjęciu decyzji Suge'owi "pomogli"... członkowie jednego z kościołów.

"Przemawiali do mnie w prosty sposób i to trafiło we mnie" - komentuje Knight.

"Nie chciałem być związany z tą firmą. Chcę iść do przodu, chcę pozytywnych przemian w moim życiu" - Suge "pije" tutaj do złej sławy jaka się za nim ciągnie.

"Możesz stać się bogaty dzięki pieniądzom diabła, ale tylko pieniądze od Boga uczynią cię szczęśliwym" - podkreśla.

Przypomnijmy, że Knight ogłosił bankructwo Death Row Records w kwietniu zeszłego roku.

Dług w wysokości ponad 130 milionów dolarów pewnie miał także wpływ na decyzje o zakończeniu działalności przez label...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas