Reklama

Hip hop rodzi przemoc?

Tricky, ikona muzyki triphopowej, skrytykował wykonawców rapowych.

Czarnoskóry Brytyjczyk oskarżył muzykę rapową o wzrost przemocy na Wyspach. Według Tricky'ego hip hop wychował pokolenie młodych, agresywnych ludzi.

Wokalista podkreśla, że Wielka Brytania stała się teraz niebezpieczniejsza niż na przykład Nowy Jork. Odpowiedzialny jest za to hip hop:

"Kocham tą muzykę, ale jest ona odpowiedzialna za wzrost posiadania broni palnej przez młodzież. Promuje kulturę spluw w Wielkiej Brytanii" - komentuje artysta.

"Stajemy się coraz bardziej brutalni" - podkreśla Tricky.

"Po nowojorskim Bronksie możesz spacerować tam i z powrotem przez cały dzień i nikt cię nie zaczepi. A w Anglii wystarczy, że powiesz coś nie tak w pubie. Zaraz ktoś ci rozwali butelkę na głowie albo postrzeli cię" - porównuje wokalista.

Reklama

"Brytyjczycy mają gorętsze temperamenty" - kończy.

Na stronach INTERIA.PL możecie obejrzeć najnowszy teledysk Tricky'ego do utworu "Council Estate".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tricky | przemoc | Adrian Thaws | hip hop
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy