Hemp Gru i Peja kontra Żurom

Samopodpalenie rapera Żuroma przed kamerami spotkało się z więcej niż chłodnym przyjęciem czołowych przedstawicieli polskiego hip hopu.

Peja "pozdrawia" Żuroma fot. Igor Wojtkowiak
Peja "pozdrawia" Żuroma fot. Igor Wojtkowiakoficjalna strona wykonawcy

Przypomnijmy, że w programie "Państwo w Państwie" raper Andrzej 'Żurom' Żuromski oblał się niewielką ilością łatwopalnego płynu i podpalił bluzę. Po chwili raper, protestujący przeciwko jego zdaniem niesprawiedliwemu traktowaniu przez polskie sądy, zrzucił palącą się bluzę.

Akcja Żuroma spotkała się z mieszanym przyjęciem. Internauci zaczęli kpić z "dramatycznego czynu" rapera i założyli na Facebooku witrynę "Jaram się jak Żurom w Polsacie", gdzie wyśmiali hiphopowca.

Ostro o samopodpaleniu wypowiedział się Bilon z warszawskiego składu Hemp Gru.

"Ludzie! Rzadko zabieram głos w tego typu sprawach, ale to już jest totalna przegina, absurd sięgnął zenitu! Żurom, który robi szopkę, jest tak żałosny, że aż mi flaki wywala!" - napisał hiphopowiec na Facebooku.

Jednocześnie członek składu Hemp Gru przyznał, że podoba mu się zapoczątkowana przez Żurom akcja "Stop pomówieniom".

"Jednak pozostaje jedno wielkie 'ale'. Żurom robił, co robił (w to nie wnikam), jednak kiedy wyłapał przypał, nie zachował się jak należy! I są na to papiery! Więcej nie mam nic do dodania" - zakończył post pozdrawiając fanów.

Wpis warszawskiego rapera został skomentowany na Facebooku Peja Slums Attack.

"Brawo Bilon! Ktoś w końcu musiał powiedzieć, jak jest naprawdę z tą k***ą" - czytamy.

Andrzej 'Żurom' Żuromski siedem lat temu trafił do więzienia pod zarzutem sprzedaży dużej ilości amfetaminy. Jak się okazało, postawiony przez świadka koronnego zarzut nie miał pokrycia w faktach. Żurom wciąż czeka na wyrok, nie otrzymał zwrotu kaucji, a także zatrzymano mu paszport.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas