Reklama

Chris Brown niewpuszczony do Kanady. Internet kpi z rapera

Z powodu kwestii imigracyjnych raper Chris Brown był zmuszony odwołać koncerty w Kanadzie.

Raper miał wystąpić w Toronto i Montrealu we wtorek i środę (24 i 25 lutego, bilety na oba wydarzenia zostały całkowicie wyprzedane), jednak kanadyjscy urzędnicy nie pozwolili mu na przekroczenie granicy, powołując się na kwestie imigracyjne.

Doniesienia potwierdził organizator kanadyjskich koncertów oraz sam Chris Brown:

"Niestety nie będę w stanie wystąpić w Toronto i Montrealu. Kanadyjscy urzędnicy nie chcą mnie wpuścić. Mam nadzieje, że uda się mi wrócić do tego kraju w trakcie letniej trasy" - napisał na Twitterze Brown.

To nie pierwszy raz, gdy raper nie został wpuszczony północnego sąsiada USA. W 2014 roku kanadyjskie służby nie pozwoliły mu na występ na OVO Festival w Toronto.

Reklama

Według lokalnej prasy powodem niewpuszczenia Browna do Kanady była jego kryminalna przeszłość. Przypomnijmy, że w 2009 roku raper został skazany na pięć lat więzienia w zawieszeniu za pobicie swojej dziewczyny, Rihanny.

Kanadyjskie prawo mówi, że osoba która dopuściła się za granicą czynu, który w Kanadzie byłby uznawany za przestępstwo, nie może zostać wpuszczona na teren państwa.

Na informacje o zakazie wjazdu do Kanady zareagowali natychmiast internauci:

"Jestem teraz dumny z bycia Kanadyjczykiem".

"Zabronili przyjechać Brownowi do Kanady? Przeprowadzam się!"

"Chris Brown ma zakaz wstępu do Kanady, czyli system działa".

Po sieci krąży również wersja śmiejącego się Drake'a (kanadyjski raper ma na pieńku z Brownem), który mógłby tak zareagować na wieść o zakazie wjazdu Amerykanina do jego kraju.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chris Brown | Kanada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy