Kwestionariusz Fryderyka. Marudny Skubas

Przed galą rozdania Fryderyków (25 kwietnia) postanowiliśmy przepytać nominowanych do tych nagród. Sprawdźcie odpowiedzi Skubasa, wokalisty i kompozytora znanego ze współpracy ze Smolikiem i Noviką (dwie nominacje: debiut roku i utwór roku - "Linoskoczek").

Skubas zdobył dwie nominacje do Fryderyków - fot. Jakub WalczakReporter

Albumy, które odmieniły twoje życie:

- Michael Jackson - "Thriller" - chyba każde dziecko wrażliwe na muzykę to wymieni; Queen - "A Night at the Opera" - bo to jeden z lepszych albumów Queen - zespołu, który miał duży wpływ na mnie w dzieciństwie; Rage Against the Machine - za fuzję niespotykaną nigdy dotąd; Cypress Hill - "Temples of Boom" - za odlot; Red Hot Chilli Peppers - "Blood Sugar Sex Magic" - za jedyny dla mnie i najlepszy album Red Hotów; Grizzly Bear - "Veckatimest" - za kompozycje, za niesamowite brzmienie, za wspaniałe nagranie. Mógłbym wymieniać i wymieniać.

Najgorszy koncert, na którym byłeś:

- Pamięć ludzka ma swoją objętość, a próżność swoje cele. Wolałbym pamiętać te najlepsze chyba, a wszystko jeszcze przede mną.

Czego nie lubisz w byciu muzykiem?

- Tego, że musisz pożyczać kasę od ludzi na życie.

Jako dziecko marzyłem o tym, żeby zostać...

- Dziennikarzem muzycznym - słuchałem dużo płyt, chciałem o nich pisać.

Jakiej swojej słabości, cechy charakteru najbardziej się wstydzisz?

- Niecierpliwość, marudność.

Czym dla ciebie jest nagroda Fryderyk?

- Miłym wyróżnieniem.

Bez czego nie wyobrażasz sobie każdego dnia?

- Bez chmury.