Magdalena Narożna nie lubi być nazywana "królową disco polo". Nie ukrywa jednak, że dorobiła się na tym gatunku

Magdalena Narożna to jedna z najpopularniejszych wokalistek muzyki tanecznej w Polsce. Dorobiła się sporych kwot przez ostatnie lata koncertów i nagrywania płyt. W szczerej rozmowie z Pomponikiem wyznała, że nie musi już nawet patrzeć na ceny przedmiotów, które kupuje. Mimo ogromnej popularności i sukcesu w branży, nie lubi być nazywana "królową disco polo".

Magdalena Narożna często nazywana jest "królową disco polo"
Magdalena Narożna często nazywana jest "królową disco polo"Adam Jankowski/REPORTEREast News

Magdalena Narożna pierwsze kroki na wielkiej scenie stawiała w programie "Must Be The Music". To tam zaskoczyła publiczność oraz jurorów wraz ze swoim zespołem Piękni i Młodzi. Prędko podbiła rynek muzyki tanecznej przebojami takimi jak "Niewiara", "Kocham się w tobie" czy "Ona jest taka cudowna". Dziś uznawana jest za jedną z najpopularniejszych piosenkarek w branży disco polo.

Niedługo gwiazda zaprezentuje widzom telewizyjnym także swój talent taneczny. Magdalena Narożna została uczestniczką wiosennej odsłony programu "Taniec z gwiazdami", która już za kilka miesięcy wyemitowana zostanie przez stację Polsat.

Magdalena Narożna z zespołu Piękni i Młodzi nie ukrywa, że sporo zarabia dzięki branży muzycznej

Dzięki ogromnym sukcesom, świetnie sprzedającym się płytom i koncertom, które nieustannie przyciągają tłumy Polaków, Magdalena Narożna dorobiła się sporej sumy pieniędzy. Artystka nie ukrywa, że zarabia krocie. Jakiś czas temu Pudelek zapytał ją, czy jest już milionerką. "Domyślcie się" - odpowiedziała wymownie. Z kolei w niedawnej rozmowie z Pomponikiem wyznała więcej sekretów, dotyczących swoich finansów.

Liderka grupy Piękni i Młodzi zdradziła, że z obecnym statusem finansowym nie musi zastanawiać się nad wydatkami. Kupuje to, czego w danej chwili potrzebuje, bez przyglądania się cenom. "Uważam, że życie jest od tego, żeby z niego korzystać. Po to pracuję, żeby móc zabrać swoją córkę na wakacje, żebym ja mogła sobie pozwolić na urlop w każdym momencie, w którym chcę. Jak chcę sobie kupić dobrą torebkę, to kupuję, nie patrzę na to, ile kosztuje" - wyznała szczerze Narożna.

Czy Magdalena Narożna czuje się "królową disco polo"?

Pomimo tego, że Magdalena Narożna zyskała status ikony muzyki tanecznej i to dzięki branży muzycznej może pozwolić sobie na wszelkie zachcianki, nie lubi wywyższać się ponad innych wykonawców. Zapytana o to, czy chciałaby, aby nazywano ją "królową disco polo" odpowiedziała jasno. "Niekoniecznie. Jeżeli ludzie tak mówią, to spoko, ja sama siebie tak nie określam. Nie określałam i nie będę określać, bo to nie w moim stylu" - podkreśliła gwiazda w ostatniej rozmowie z Eską.

"Ja jestem na scenie po prostu Madzią, jestem demonem, w domu demonem i aniołkiem, kochającą mamą, narzeczoną. Scena rządzi się swoimi prawami. Jeśli moi fani chcą takiego określenia używać wobec mnie, to fajnie, to jest miłe, nie będę z tym walczyć. Ja sama niekoniecznie" - dodała Magdalena Narożna.

interiaINTERIA.PL