Wilki w Krakowie: Sentymentalna podróż w czasie ["Niebieska trasa"]
"Gdybym się miał tak już całkiem z wami żegnać, to tym utworem" - stwierdził w Klubie Studio w Krakowie Robert Gawliński, zapowiadając piosenkę "Słońce pokonał cień". Wizyta Wilków pod Wawelem była kolejnym przystankiem "Niebieskiej trasy", w ramach której zespół zabiera fanów w podróż w czasie do roku 1992, grając w całości debiutancką płytę "Wilki".
Zespół podczas "Niebieskiej trasy" odtwarza w całości pierwszy album grając utwory w kolejności ich występowania na płycie. W drugiej części koncertów pojawiają się przeboje z późniejszych etapów działalności.
"Niebieski" (od koloru okładki) album Wilków przyniósł takie przeboje, jak "Son of the Blue Sky", "Aborygen", "Eroll" czy "Eli Lama Sabachtani". W krótkim czasie płyta pokryła się platyną (ponad 220 tys. sprzedanych egzemplarzy), katapultując ekipę Roberta Gawlińskiego do ekstraklasy polskiego rocka.
Płytę "Wilki" nagrano w legendarnym dziś Izabelin Studio, a jej producentem był Leszek Kamiński, odpowiedzialny w latach 90. za produkcję albumów takich wykonawców jak Hey, Edyta Bartosiewicz, Varius Manx i Obywatel GC.
Promocję rozpoczęto już w lutym, wraz z wypuszczeniem "antysingla" "Nic zamieszkują demony" (wokal pojawia się dopiero w okolicach drugiej minuty). Kompozycja nie spotkała się z oczekiwanym odzewem. Sytuację próbowano poprawić, stawiając następnie na wyrazisty "Eroll". Co ciekawe, na początku przy wyborze utworów promujących album odrzucono "Son of the Blue Sky" jako niewartą uwagi kompozycję, która stała się potem wielkim hitem. Teledysk do tego utworu był jednym z pierwszych polskich wideoklipów, który znalazł się na antenie MTV.
Od ukazania się piosenki latem 1992 roku zaczął się prawdziwy szał na Wilki: wytwórnia nie nadążała z dodrukiem nakładów, a album przez długi czas gościł na szczytach radiowych i prasowych list przebojów. Ostatnim wydawnictwem singlowym promującym album był utwór "Eli lama sabachtani".
W nagraniach płyty "Wilki" u boku Gawlińskiego pojawili się m.in. Mikis Cupas i Maciek Gładysz (gitary), basista Krzysztof Ścierański, perkusista Marek Surzyn, grający na klawiszach Michał Rollinger i Kostek Yoriadis oraz Anja Orthodox (chórki).
Odnosząc ogromny sukces, zespół wyruszył w trasę koncertową, która trwała prawie trzy lata bez przerwy. Tak intensywny rockandrollowy tryb życia i zmęczenie spowodowane ostrym tempem, jakie narzucili sobie muzycy, wpłynęło na decyzję o zawieszeniu działalności zespołu, która trwała kilka lat.
W obecnym składzie Wilków u boku Roberta Gawlińskiego występują jego synowie Beniamin (gitara akustyczna, klawisze, wokal) i Emanuel (bas) oraz wspomnieni gitarzyści Mikis Cupas i Maciej Gładysz. Nowym perkusistą został Adam Kram (Chemia, Sylwia Grzeszczak), który zastąpił Huberta Gasiula. W Krakowie gościnnie na klawiszach zagrał Kuba Galiński, ceniony instrumentalista, kompozytor i producent mający na koncie współpracę z m.in. Anią Rusowicz, Anią Dąbrowską, Januszem Panasewiczem, Piotrem Roguckim, Hey czy Dr Misio.
Galiński wspierał Wilki podczas m.in. Przystanku Woodstock 2017, wyprodukował też premierowy utwór "Na krawędzi życia" ze składankowej płyty "26/26" z maja 2018 r.
Wilki w tej chwili to bardzo rodzinna firma - Gawlińskich za kulisami wspiera żona Roberta, Monika, która od lat jest menedżerką grupy. Ciekawym zabiegiem były wizualizacje z tyłu sceny, na których mogliśmy zobaczyć dorosłych obecnie bliźniaków jako małych brzdąców. Beniamin i Emanuel na świat przyszli niewiele ponad pół roku po premierze płyty "Wilki".
Przebój "Aborygen" Robert Gawliński postanowił w Krakowie poświęcić zwierzętom, które ucierpiały w ostatnich pożarach pustoszących Australię. "Choć to hymn gejowski" - śmiał się chętnie sypiący anegdotami sprzed lat lider Wilków, zwracając uwagę na tekst piosenki.
"Niech to co wzięte zostanie oddane / Niech to co inne zostanie zrozumiane / I niech miłość płonie w świetlistej koronie" - śpiewaliśmy wszyscy razem.
W drugiej części koncertu zrobiło się jeszcze goręcej, bo na sali nie brakowało też młodszych fanów, którzy u boku Gawlińskiego pojawili się w XXI wieku, a płytę "Wilki" mogą pamiętać od starszego rodzeństwa lub od rodziców.
Z entuzjazmem przyjęto przeboje "Urke" (z tekstem "Pijemy za lepszy czas, za każdy dzień, który w życiu trwa"), "Love Story" czy "Lecę bo chcę". Ukłonem w stronę dawnych czasów był otwierający płytę "Solo" Gawlińskiego z 1995 r. utwór "O sobie samym". Lider Wilków pozdrowił obecnego na sali gitarzystę Roberta Luberę, który towarzyszył mu w nagraniu tamtego albumu.
Setlista koncertu Wilków w Krakowie:
1. "Errol"
2. "Nic zamieszkują demony"
3. "Son of the Blue Sky"
4. "Amiranda"
5. "Rachela"
6. "Beniamin"
7. "Glorya"
8. "Aborygen"
9. "Eli lama sabachtani"
10. "Z ulicy Kamiennej"
11. "Uayo"
12. "Świat to fajne miejsce"
13. "W drodze do marzeń"
14. "Ballada Emanuel"
15. "Na krawędzi życia"
16. "Na zawsze i na wieczność"
17. "Urke"
18. "Love Story"
19. "Bohema"
20. "O sobie samym"
21. "Słońce pokonał cień".
Oto szczegóły pozostałych koncertów w ramach "Niebieskiej trasy":
18.01. - Wrocław - Klub A2
24.01. - Poznań - Klub B17
25.01. - Warszawa - Klub Progresja
31.01. - Sosnowiec - Muza
14.03. - Kielce - Kieleckie Centrum Kultury.
Michał Boroń, Kraków