Biały i jego "Emocje": W talent show sprzedają się ckliwe historie
- Mam misję bycia świetnym ojcem i wydaję mi się, że jestem o wiele lepszym ojcem, niż partnerem - opowiada Interii raper Sebastian "Biały" Białek. Finalista trzeciej edycji "Must Be The Music" w grudniu 2017 r. wydał swój oficjalny debiut płytowy - "Emocje".
Pochodzący z Czechowic-Dziedzic na Śląsku Sebastian Białek był jednym z objawień trzeciej edycji "Must Be The Music" (2012), w której dotarł do finału. Publiczność ujęły utwory opowiadające o własnych przeżyciach Białego - "Walczę do końca" (dedykowany synowi Wojtusiowi oraz ojcom walczącym o prawa rodzicielskie), "Nie płacz" i "Mamo".
- Nigdy moim celem nie było, by obrażać matkę mojego syna. Wtedy, gdy nagrałem ten utwór, był to impuls i na tamten czas tego nie żałuję. Dzisiaj mamy bardzo dobre relacje, choć nie jesteśmy razem. Matka mojego syna ma moją płytę i bardzo się jej podoba. Wtedy byliśmy stosunkowo młodzi i zbuntowani - opowiada w rozmowie z Interią Biały, który miał 13 rozpraw sądowych o ustalenie praw do opieki nad potomkiem.
- Nie do końca czuję się singlem, bo mam syna. Mam misję bycia świetnym ojcem i wydaję mi się, że jestem o wiele lepszym ojcem, niż partnerem. Jestem też fajnym kumplem dla koleżanek. Teraz nie jest łatwo o dobry związek i szczere, prawdziwe więzi - podkreśla raper.
Jak sam mówi, nie ma problemu z relacjami z pojawiającymi się na koncertach groupies, przyznając, że szczególnie korzystał z tego tuż po telewizyjnym show.
- Zapraszam jak najwięcej fanek pod scenę, cały czas jestem wolny - podkreśla Biały.
Płytę "Emocje" zapowiadał utwór "Powiedz prawdę", w którym raperowi towarzyszy współautor nagrania Marcin Kindla (m.in. Kasia Popowska, Patryk Kumór, Ewa Farna, Feel).
- Nie mam problemu z tym, że moja muzyka jest nośna. Ta historia pomogła, bo w programie sprzedają się właśnie historie, ale ludzie kupili moją muzykę i to, co zarapowałem - podkreśla Biały w rozmowie z Interią.
Autorami bitów mocno związanymi ze światem hiphopowym są Baltik Beatz, PcN, Paweland, Krzysztof Pietras, DONO/TEWU. Ten ostatni to nie tylko autor bitu, ale także raper, który udzielił się gościnnie w utworze, będącym protestem w stronę polskich wytwórni i całego przemysłu muzycznego.
- Przemysł muzyczny jest trudny. Kiedy gasną kamery, to zazwyczaj te kariery powoli znikają. Ja miałem taki okres, że nie musiałem w ogóle pracować, miałem dużo koncertów, było bardzo duże zainteresowanie, podpisałem kontrakt.
Gościnnie Białego na płycie "Emocje" wsparli wokalnie Karolina Lapczyk "Perła" (uczestniczka telewizyjnego programu "Bitwy na głosy" z drużyną Haliny Mlynkowej), Pamela Stone, Kamila i wokalista operowy Sebastian Gabryś.
- Nie żałuję żadnego numeru, który się tam znalazł. Trzeba skupić się i posłuchać. Nie lubię rapu na dwa dźwięki, cały czas staram się iść do przodu - podsumowuje Biały.