Alicja Majewska: To są piosenki niemodne

Po 19 latach nową płytę z premierowymi utworami wydaje Alicja Majewska. - Dlaczego aż tak długo? Nie było takiej presji - opowiada Interii wokalistka.

Alicja Majewska nagrała nową płytę
Alicja Majewska nagrała nową płytęFot. Mariusz GrzelakReporter

"Wszystko może się stać" (premiera 14 października) zawiera utwory do muzyki Włodzimierza Korcza z tekstami napisanymi przez m.in Artura Andrusa, Jacka Cygana, Andrzeja Sikorowskiego i Ryszarda Marka Grońskiego.

- 19 lat to kawał czasu, ale z perspektywy lat, które jestem na scenie, to nie aż taki kawał czasu. Piosenki, które przed laty udało się wypromować, dają mi możliwość życia z tych piosenek. To są głównie utwory napisane przez Włodzimierza Korcza do tekstów Wojciecha Młynarskiego. Dlaczego aż tak długo? Nie było takiej presji. Aż zostaliśmy postawieni przez wytwórnię pod ścianą - i dzięki Bogu. Pojawił się termin wydania płyty i to jest najbardziej skuteczną weną - opowiada Alicja Majewska w wywiadzie dla Interii.

- Pierwsze momenty były dramatyczne, tragiczne. Nie umiem śpiewać tekstów, które mnie nie zachwycają i to jest problem. Wojtek Młynarski jest chory w tej chwili, nie pisze. Paru innych znakomitych autorów straciło wenę. Włodek poszperał w szufladach i znalazł dwa teksty satyryków: Andrzeja Waligórskiego i Ryszarda Marka Grońskiego. Cieszę się też z duetów z autorami Arturem Andrusem i Andrzejem Sikorowskim, mam też Jacka Cygana. Tych autorów udało nam się zebrać bardzo zacnych - dodaje.

Na albumie wśród 12 utworów znalazły się m.in. duety z Andrusem ("O sercu szczerozłotym") i Sikorowskim ("Niech się ludzie dowiedzą").

- Mogłabym promować tę płytę hasłem, że to są piosenki niemodne. Bo nie są absolutnie w zgodzie z trendami obowiązującymi. Dla Włodka to nigdy nie był priorytet. On cały czas uważa, że ważne jest to, nie żeby było modne, ale dobre - podkreśla.

- Według mnie dla zwolenników tego, co ja robię i Włodek Korcz, to myślę, że ta płyta spełni oczekiwania tych państwa, których są na mnie muzykalni. To co wydaje mi się wartością mojego śpiewania, to adresowanie się do wrażliwych na słowo, na emocje, na melodykę - i to niezależnie od przedziału wiekowego.

Zapytaliśmy też Alicję Majewską o to, jak odbiera obecną sytuację na polskim rynku muzycznym.

- Przede wszystkim jest tej twórczości strasznie dużo, trudno się w tym połapać. Natłok jest tych produkcji. Kiedy ja zaczynałam, to na nagranie płyty czekało się parę lat - były dwa studia przecież... Słyszę, że jest mnóstwo świetnie śpiewającej młodzieży. Ale chyba coraz trudniej w tej masie utalentowanych ludzi jest zaistnieć, znaleźć swoją ścieżkę. Ja im właściwie współczuję.

Majewska przywołuje postać odkrytej przez siebie Doroty Osińskiej, która popularność zdobyła w programie "The Voice of Poland".

- Świetnie śpiewająca, muzykalna, wrażliwa, ale szerokiej widowni nie jest znana. Myślę, że gdyby pojawiła się w latach 70., to byłaby niezwykle popularną piosenkarką.

- Te zawody artystyczne polegają na popularności. Wyrazem sukcesu jest właśnie popularność. Jak mawia klasyk Zbigniew Wodecki: "dzień bez autografu, dzień stracony" - komentuje.

Oto szczegóły płyty "Wszystko może się stać":

1. "Wszystko może się stać" 
2. "O sercu szczerozłotym"
3. "Po prostu przyjdź i bądź"
4. "Realny realizm"
5. "Witraże marzeń"
6. "Nie zamykajcie się od środka"
7. "Dobrze pamiętam"
8. "W lepszy los"
9. "Mimo to"
10. "Niech się ludzie dowiedzą"
11. "Modlitwa Króla Heroda"
12. "Nie bójcie się banału".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas