5 piosenek dopingujących polskich piłkarzy
4 września we Frankfurcie nad Menem reprezentacja Polski zmierzy się z Niemcami. Zwycięstwo, a nawet remis przybliży Biało-Czerwonych do upragnionego awansu na Euro 2016. Z tej okazji zapraszamy na przegląd utworów, którymi dopingowano w przeszłości polskich piłkarzy.
Przed meczem z Niemcami Kamil Grosicki jest niezwykle pewny siebie. Zapytany przez dziennikarzy powiedział nawet, że gdy Polacy zwyciężą, będzie puszczał swoim kolegom w szatni disco polo. Nie wiadomo czy taki bodziec ze strony skrzydłowego nie przyniesie odwrotnego skutku. Być może warto byłoby postawić na nieco bardziej sprawdzone melodie.
Zobacz również:
Marek Torzewski - "Do przodu Polsko"
Takim utworem niewątpliwie jest przebój stworzony przez Marka Torzewskiego. W 2001 roku wykonywał on hymn na meczu z Ukrainą. Sportowe emocje musiały bardzo spodobać się śpiewakowi, gdyż też postanowił w 2002 roku nagrać utwór "Do przodu Polsko", który stał się nieoficjalnym hymnem polskiej reprezentacji. Numer będzie chyba na zawsze kojarzył się fanom piłki nożnej z awansem na Mistrzostwa Świata w 2002 roku. Część kibiców odwróciła się od Torzewskiego po tym, jak ten zdecydował się walczyć o miejsce Parlamencie Europejskim z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Zobacz klip "Do przodu Polsko":
Zobacz również:
Norbi - "Polska do boju"
Również w 2002 roku powstał inny "przebój" dopingujący naszych piłkarzy. Stworzył go Norbi, a w klipie towarzyszyli mu Tomasz Iwan i Piotr Świerczewski. Utwór, który miał być wzorowany na kawałku New Order "World In Motion", nie mógł równać się jednak z angielskim odpowiednikiem. Co więcej dużo osób zaczęło zastanawiać się, czy może gdyby faktycznie Iwan i Świerczewski zarapowali, to wyszłoby to dużo lepiej. Ostatecznie przebój promujący MŚ 2002 został szybko zapomniany, a na dodatek Tomasz Iwan nie zmieścił się w kadrze Jerzego Engela.
Zobacz klip "Polska do boju":
Zobacz również:
Maryla Rodowicz - "Futbol"
Jeżeli Niemcy, to zdecydowanie trzeba też wspomnieć o Maryli Rodowicz, która w 1974 roku na otwarcie Mistrzostw Świata w Monachium wykonała utwór "Futbol". Słowa piosenki napisał Jonasz Kofta, natomiast muzykę skomponował Leszek Bogdanowicz. Rodowicz wystąpiła na mundialu, który Polakom poszedł niezwykle dobrze. Przypomnijmy - 3. miejsce i korona króla strzelców dla Grzegorza Laty.
Maryla Rodowicz otwiera MŚ:
Bohdan Łazuka - " Tajemnice mundialu (Entliczek Pentliczek co zrobi Piechniczek)"
Piosenka towarzyszyła również innemu wspaniałemu sukcesowi polskiej reprezentacji. 3. miejsce na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w 1982 roku w Hiszpanii, zostanie zapamiętany nie tylko ze względu na świetną współpracę Laty i Bońka, ale także dzięki przebojowi Bohdana Łazuki.
Bohdan Łazuka śpiewa "Tajemnice mundialu":
Zobacz również:
Jarzębina - "Ko ko ko Euro spoko"
W 2012 roku, na chwilę przed Euro 2012 roku zorganizowano plebiscyt "Hit Biało-czerwonych". Zwycięzcę mieli wyłonić właśnie kibice. Ci postanowili nieco zażartować i wybrać na oficjalny utwór polskiej reprezentacji kompozycję Jarzębiny "Koko Euro spoko". Pokonała ona nawet faworytów Franciszka Smudy - Libera i grupę InoRos z utworem "Czyste szaleństwo". W tyle zostali również Feel, Kumple, Wilki i Maryla Rodowicz. Nie wszyscy byli jednak zadowoleni z takiego obrotu spraw. Wiele osób uważało, że dowcip pt. "Jarzębina śpiewa na Euro", uznało za kompromitujący nasz kraj. Oczywiście była część, która uważała, że piosenka jest rytmiczna, wpada w ucho i pasuje idealnie do umiejętności naszych piłkarzy.
Jarzębina, będąca chwilową atrakcją, została jednak szybko zapomniana. Starsze panie nie wystąpiły nawet na otwarcie mistrzostw, co miało być ich nagrodą. Formacja nie wystąpiła, gdyż w tym czasie trwały spory, kto tak naprawdę jest twórcą piosenki - Michał Malinowski czy Grzegorz Urban (członkinie Jarzębiny wzięły stronę Malinowskiego). Bardzo możliwe, że wszyscy zapomnieli o zespole, gdyż starali się wyrzucić z pamięci fatalny turniej i grę Polaków, którzy nie wyszli nawet z grupy.
Zobacz wykonanie "Koko Euro Spoko":
