Woodstock: Spodziewać się można wszystkiego
Jurek Owsiak na swoim blogu wyjaśnia decyzje związane z zaproszonymi gośćmi na XVI Przystanek Woodstock. Przy okazji zdradza kilka nowych niespodzianek - jednym z gości Akademii Sztuk Przepięknych będzie znany dziennikarz muzyczny Marek Niedźwiecki.
Dla mniej doświadczonych woodstockowiczów zaskoczeniem może być np. obecność Justyny Steczkowskiej i Eweliny Flinty (obie grały już na Przystanku), a także "piknikowego" (jak określa ich sam Owsiak) Perfectu.
"Zapraszanie takich kapel na Przystanek Woodstock to nie próba przekonania Was o ich kolosalnych, aktualnych sukcesach, ale ukłon w stronę ich znaczenia dla polskiej kultury, dla budowania przez nich polskiego rock'n'rolla" - zaznacza Owsiak, dla którego Perfect jest zespołem niezwykle ważnym, szczególnie z lat 80., z etapu ze Zbyszkiem Hołdysem w składzie, byłym pomysłodawcą i rektorem Akademii Sztuk Przepięknych, czyli serii spotkań, warsztatów i wydarzeń towarzyszących Przystankowi.
"Zawsze będziemy zapraszać artystów, którym należy się wielki szacunek" - podkreśla Owsiak, który żałuje, że nie udało mu się ściągnąć nieodżałowanego Czesława Niemena.
W tym roku z zagranicznych uczestników zobaczymy m.in. Amerykanów z Papa Roach, Life Of Agony, teksańskie kobiece trio Girl In A Coma ("myślę, że dziewczyny są u progu kariery" - twierdzi Owsiak), hardcore'ową grupę Panic Cell (wspierają Life Of Agony na trasie, przyjadą niejako w pakiecie), Niemców z Orphan Hate, słynnego skrzypka Nigela Kennedy'ego ("spodziewać się możemy wszystkiego").
Na Woodstocku pojawią się również zwariowani funkowcy z grupy Łąki Łan, ponownie ulubieńcy przystankowej publiczności z Lao Che, jazzowy pianista Leszek Możdżer (w ASP zagra program chopinowski!), nagrodzony Paszportem "Polityki" multimedialny artysta L.U.C. (także w namiocie ASP), Maleo z gośćmi z Jamajki oraz Antoniną Krzysztoń i Gutkiem z Indios Bravos (wielkie przeboje reggae). "I to tylko część naszej muzy" - mówi Jurek Owsiak.