W mieszkaniu rockmana straszy duch zmarłej?
Czy w mieszkaniu brytyjskiego wokalisty Pete'a Doherty'ego straszy duch zmarłej w lipcu tego roku piosenkarki Amy Winehouse?
Jak donosi wyspiarski tabloid "The Sun", przerażony Pete Doherty postanowił uciec z Londynu do Paryża. Muzyk boi się wracać do swojego mieszkania, które ponoć nawiedza duch Amy Winehouse.
Z bulwarówką rozmawiała osoba z otoczenia kontrowersyjnego artysty.
"Jest przekonany, że widział jej ducha. Ludzie pewnie sobie pomyślą, że to była wizja po narkotykowym odlocie, ale Pete zarzeka się, że w tym momencie jest czysty i nie ćpa" - twierdzi informator "The Sun".
Pete Doherty i Amy Winehouse przyjaźnili się. Podczas ostatnich występów wokalista regularnie składał hołd zmarłej artystce.
Przeczytaj również:
Zobacz klip Pete'a Doherty'ego do piosenki "Last of The English Roses":