Uczestniczka "X Factor" wraca bocznymi drzwiami

- Było dla mnie szokiem, że nie przeszła do finałowej dziewiątki - mówił o Adriannie Styrcz zdobywca 2. miejsca w programie "X Factor", Michał Szpak. Wokalistka, mimo iż została wyeliminowana z show przez Kubę Wojewódzkiego, nie zraża się do show-biznesu i próbuje dalej.

Adrianna Styrcz zaprzyjaźniła się z Michałem Szpakiem na planie "X Factor" - fot. Wojciech Olszanka
Adrianna Styrcz zaprzyjaźniła się z Michałem Szpakiem na planie "X Factor" - fot. Wojciech OlszankaEast News

We wrześniu ukaże się pierwszy pełny album projektu Sinusoidal, za którym stoi właśnie Styrcz oraz Michał Siwak. Wcześniej, bo w czerwcu, ukazała się debiutancka EP-ka Sinusoidal zawierająca pięć utworów.

- To muzyka około-chilloutowa, miła do słuchania (głównie w skupieniu), przestrzenna, nastrojowa, melodyjna. To fajne harmonie okraszone ciepłym wokalem Ady - tak twórczość projektu charakteryzuje w rozmowie z INTERIA.PL Michał Siwak.

- Taka medytacja w dźwięku - dodaje Adrianna Styrcz.

- Staraliśmy się, by była to spójna, oniryczna, baśniowa opowieść - podkreśla wokalistka.

Przypomnijmy, że Adrianna Styrcz odpadła z "X Factor" na etapie "domu jurora" - z programu odrzucił ją Kuba Wojewódzki. Podczas castingów 23-latka z Wrocławia zrobiła jednak świetne wrażenie. Śpiewała m.in. "Tell Mama" Etty James i "Sweet About Me" Gabrielli Cilmi.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas