Tak zestresowany, że ma koszmary

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Stojący za projektem Gorillaz Damon Albarn przyznał, że jest bardzo stremowany przed występem w roli gwiazdy wieczoru w piątek, 25 czerwca, podczas brytyjskiego festiwalu Glastonbury.

Damon Albarn - lider Gorillaz i Blur (fot. Astrid Stawiarz)
Damon Albarn - lider Gorillaz i Blur (fot. Astrid Stawiarz)Getty Images/Flash Press Media

Gorillaz w roli piątkowego "headlinera" zastąpią irlandzką grupę U2, która nie wystąpi z powodu niedawnej operacji kręgosłupa, jakiej musiał poddać się wokalista Bono.

Dodatkową presję na Albarna wywiera fakt, że w 2009 roku występ zespołu Blur, którego jest liderem, został uznany przez uczestników najlepszym koncertem na festiwalu.

"Dwa razy byłem gwiazdą wieczoru z Blur, teraz pora na to. To dla mnie wielki zaszczyt" - powiedział muzyk i dodał, że nie śpi ostatnio najlepiej. Regularnie śnią mu się powiem pustki wśród publiczności na swoim koncercie.

"Wszystkie moje niepokoje i sny sprowadzają się do tych pustych przestrzeni. Znam swoją psychikę, wiem, jak sobie z nią radzić, ale to nie oznacza, że nie jestem strasznie zdenerwowany" - wyznał Albarn.

"Dla mnie Glastonbury to najbardziej wyjątkowy festiwal na świecie" - zakończył twórca Gorillaz.

Czytaj także:

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na