Reklama

Nick Talbot nie żyje

Muzyk i producent tworzący pod pseudonimem Gravenhurst zmarł w wieku 37 lat.

Śmierć muzyka potwierdziła wytwórnia Warp Records, z którą współpracował Talbot.

"W wielkim szoku i smutku przekazujemy informację o tym, iż Nick Talbot odszedł w wieku 37 lat. Był on niezwykle utalentowanym multiinstrumentalistą, piosenkarzem, producentem oraz dziennikarzem. Będzie nam go ogromnie brakowało. Rodzina i najbliżsi Nicka proszą o uszanowanie ich prywatności w tym trudnym czasie" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wytwórni.

Ani przedstawiciele labelu, ani menedżerka Gravenhursta, Michelle Hilborne, nie ujawniają, co było przyczyną śmierci wokalisty.

Reklama

"Jestem zdruzgotana tą wiadomością. Z przykrością potwierdzam, że Nick Talbot znany jako Gravenhrust zmarł. Nick był wspaniałym, inteligentnym i wyjątkowym twórcą. Jego piosenki wpłynęły na wiele osób" - przekazała Hilborne.

Muzyk na swoim koncie miał pięć albumów studyjnych. Ostatni z nich "The Ghost In Daylight" ukazał się w 2012 roku. Talbot był także w trakcie trasy koncertowej, która miała potrwać do lutego 2015 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | Nick
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy