Reklama

Manic Street Preachers odwołali przyjazd do Polski

Członkowie walijskiej formacji Manic Street Preachers nie potrafią powiedzieć jednoznacznie, co zmieniło się na ich nowym albumie w porównaniu do poprzednich dzieł. Twierdzą jednak, iż niezaprzeczalnie jest on inny. Polscy fani mieli się o tym przekonać w niedzielę, 19 marca, na kiedy Nicky Wire i spółka awizowali krótką wizytę w naszym kraju. Jednak w ostatniej chwili została ona odwołana.

Członkowie walijskiej formacji Manic Street Preachers nie potrafią powiedzieć jednoznacznie, co zmieniło się na ich nowym albumie w porównaniu do poprzednich dzieł. Twierdzą jednak, iż niezaprzeczalnie jest on inny. Polscy fani mieli się o tym przekonać w niedzielę, 19 marca, na kiedy Nicky Wire i spółka awizowali krótką wizytę w naszym kraju. Jednak w ostatniej chwili została ona odwołana.

Jak brzmią nowe utwory Manic Street Preachers z płyty "Know Your Enemy", która w sklepach pojawi się w najbliższy poniedziałek, 19 marca, polscy fani mieli się przekonać dzień wcześniej. Tego dnia zespół miał wystąpić w studio TVP i zarejestrować krótki koncert. Niestety, z powodu choroby Jamesa Deana Bradfielda, wokalisty grupy, który ma zapalenie gardła, wizyta została w ostatniej chwili odwołana. Miejmy nadzieję, że Walijczykom jednak uda się przyjechać do Polski w innym terminie.

Mówiąc o nowym albumie Bradfield powiedział w jednym z wywiadów: "Jedyne, czego możecie się spodziewać, to tego, że ten album jest inny od wszystkich poprzednich. Wszystko się zmieniło. Czasami brzmi to jakbyśmy wracali do przeszłości, a czasami jakbyśmy wybiegali w przyszłość. Reszta tkwi gdzieś po środku. Sami musicie się o tym przekonać".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Manic Street Preachers | odwołana | przyjazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy