Justyna Steczkowska szczerze o swojej teściowej. "Traci pamięć i ma postępującą chorobę"
Justyna Steczkowska wystąpiła 8 grudnia 2024 roku w warszawskim Klubie Stodoła, gdzie promowała swój najnowszy album "WITCH Tarohoro". Artystka dała wysublimowany show, a publiczność śmiało krzyczała "Eurowizja, Eurowizja!", zachęcając wokalistkę do udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji. Teraz Justyna Steczkowska wyznała, że zaopiekowała się teściową i zaprosiła ją do swojego domu.

Nowy album Justyny Steczkowskiej "WITCH Tarohoro" wypromował tytułowy przebój oraz pochodzący z krążka utwór "GAJA", który jest już okrzykiwany przez fanów wokalistki jako silny kandydat do reprezentowania Polski na Konkursie Eurowizji. Krążek jest już dostępny w serwisach streamingowych.
Justyna Steczkowska zaprosiła swoją schorowaną teściową do domu. "Cieszy się, że z nami jest"
Fani piosenkarki mogli niedawno oglądać artystkę podczas występu w Stodole, jednak ich uwagę szczególnie zwróciły słowa Justyny, które padły w jej ostatnim wywiadzie. Artystka opowiedziała Żurnaliście o swoim dzieciństwie oraz wyboistej drodze do sławy. Wspomniała również o relacjach z członkami swojej rodziny, ponownie ustosunkowała się do trudnych rodzinnych sytuacji i przypomniała waśnie, które dzisiaj nic dla niej nie znaczą.
Wypowiedzi Justyny Steczkowskiej spodobały się odbiorcom wywiadu, którzy chwalili gościnię: "Jaka to przyjemność dla oczu, serca, uszu i głowy. Dziękuję", "To są wywiady, które się zjada na raz. Piękna , mądra, inteligentna. Potrafi się cudownie wysłowić. Widać, że czyta dużo książek, nie raz wspomina o nowościach, które czyta. Artyzm jakich mało. Pięknie podążanie za sztuką. No uwielbiam! Brawo za takiego gościa!" - piszą internauci, jednak szczególnie zainteresował ich temat teściowej Justyny.
Od 2000 roku Justyna Steczkowska jest żoną Macieja Myszkowskiego, z którym ma troje dzieci - synów Leona i Stanisława oraz córkę Helenę. Jak wokalistka wyjawiła w wywiadzie, opiekowała się w domu swoją mamą aż do jej śmierci, a niedawno zamieszkała z nimi również schorowana teściowa.
"Nie powinna mieszkać sama, bo się przewróciła zimą zeszłego roku i złamała rękę. (...) Mieszka teraz z nami i jest wesoło. Są takie śmieszne historie, na przykład pyta się: 'a który mój syn jest twoim mężem?'. Ale kochamy ją całym sercem, jest z nami, jest w domu, jest w centrum. Ma swojego kota, z którym mieszka, nie lubi naszych psów, bo szczekają na jej kota" - zdradziła Justyna Steczkowska dodając jednocześnie, że jej teściowa zmaga się z utratą pamięci przez postępującą chorobę.
"To wszystko jest takie wesołe, fajne. Uwielbia zbierać kwiaty, robi bukiety w domu. Cieszy się, że jest z nami. I my też się cieszymy. Jest częścią naszego domu, świata, w którym żyjemy. Przecież ona dała życie swoim dzieciom, teraz one oddają jej tę troskę, kiedy ona nie może się już zająć sobą na tyle, żeby czuć się bezpiecznie" - przyznała artystka.