Lider zespołu Ministry idzie na odwyk

Al Jourgensen, lider amerykańskiej formacji metalowej Ministry zapisał się na odwyk alkoholowy. Muzyk, który wcześniej wygrał z nałogiem narkotykowym, chce ograniczyć spożywane używki do zera.

W 2012 roku Al Jourgensen z Ministry wystąpił na Przystanku Woodstock - fot. Robert Grablewski
W 2012 roku Al Jourgensen z Ministry wystąpił na Przystanku Woodstock - fot. Robert GrablewskiWOŚP

W 2013 roku Jourgensen publicznie przyznał, że ma problemy z nadużywaniem alkoholu. Teraz umieścił wpis na swoim profilu na Facebooku, w którym pisze: "Dowiedziałem się, że 3 lutego zostanę przyjęty do kliniki odwykowej, więc mogę się nawalić dzień wcześniej w trakcie oglądania rozrywek Super Bowl. Trzeźwość nie pozbawi mnie sarkazmu, ale jeszcze go zintensyfikuje. Doceniam wsparcie mojego brata i rodziny. Z narkotykami poradziłem sobie sam, ale z alkoholem potrzebuję pomocy. Wasze modlitwy są mile widziane".

Muzycy Ministry wsparli swojego lidera.

"Drodzy fani! Wujek Al postanowił udać się na odwyk. Nie chcieliśmy o tym informować, ale szalony wujek Al zrobił to sam. Jesteśmy z niego bardzo dumni i mamy nadzieję, że będziecie jego i nas wspierać w tym trudnym czasie" - napisali Amerykanie.

Przypomnijmy, że w 2012 roku Al Jourgensen otarł się o śmierć, kiedy przeszedł operację aż 13 krwawiących wrzodów. Według zaleceń lekarzy miał odstawić alkohol. Niestety, muzyk szybko powrócił do nałogu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas