Krytycy padli na kolana. Płyta roku?
Pierwszy od 22 lat album kultowej formacji My Bloody Valentine zatytułowany "mbv" zbiera tylko i wyłącznie entuzjastyczne recenzje.
Gdy fani pionierów stylu określanego mianem shoegaze stracili już wszelką nadzieję na nową muzykę My Bloody Valentine, w ostatni weekend na oficjalnej stronie internetowej grupy Kevina Shieldsa pojawiła się informacja o premierze "mvb" z przekierowaniem do sklepu, w którym można nabyć album. W kilka chwil serwis My Bloody Valentine zawiesił się - wszystko to z powodu ogromnego zainteresowania fanów nową muzyką zespołu.
Jak się okazało, na nowy album My Bloody Valentine warto było czekać te 22 lata - poprzednia płyta grupy, legendarna "Loveless", ukazała się jeszcze w 1991 roku. Krytycy muzyczni nie szczędzą bowiem pochwał, a średnia ocen "mvb" - już w lutym! - każe wskazywać na ten album jako płytę roku 2013.
Opiniotwórcza gazeta "The Guardian" dała nowemu albumowi My Bloody Valentine maksymalną notę. "Utwory są melodycznie złożone, intrygujące i często tak satysfakcjonujące, jak nic innego" - czytamy.
Serwis The A.V. Club również ocenił płytę na "dziesiątkę". "Ten album ma potencjał, by stać się ponadczasowym klasykiem i z miejsca zapiera dech w piersiach" - deklaruje recenzent magazynu.
"22 lata spekulacji i domysłów nijak się mają do rzeczywistości. Ta płyta brzmi nieprawdopodobnie i zwiastuje oszałamiający powrót" - napisał serwis BBC, oceniając "mvb" na 9,5 w 10-stopniowej skali.
Wreszcie popularny serwis Pitchfork oznaczył "mvb" znaczkiem "Best New Music" i ocenił płytę na 9,1 w 10-stopniowej skali. "Efekt wielkiego starania i skrupulatnej pracy, by umieścić każdy dźwięk w odpowiednim miejscu", "emocje w muzyce są tak silne, że paraliżują", "sukces, którego nie mieliśmy prawa się spodziewać" - to tylko kilka cytatów z recenzji.
Posłuchaj otwierającego "mbv" utworu "She Found Now":