Reklama

Debiut Hey po raz pierwszy na winylu

Debiutancki album szczecińskiej formacji Hey "Fire" od dziś dostępny jest w sklepach na płycie winylowej. Wydany oryginalnie w 1993 roku krążek wylansował tak pamiętne przeboje, jak "Moja i twoja nadzieja" czy "Teksański".

Jubileusz dwudziestolecia działalności nagraniowej zespół Hey postanowił zaakcentować publikacją materiału ze swego debiutanckiego albumu "Fire" po raz pierwszy na płycie analogowej. Wydawnictwo, dostępne w przedsprzedaży wyłącznie podczas tegorocznego festiwalu w Jarocinie, gdzie Katarzyna Nosowska wraz z kolegami zagrali pełen program epokowego debiutu, we wtorek (6 sierpnia) trafia do ogólnopolskiej dystrybucji. Fani szczecińskiej formacji powinni się spieszyć - wytłoczono ściśle limitowany nakład, obejmujący zaledwie 500 egzemplarzy.

Wydany pierwotnie w 1993 roku "Fire" pozostaje jednym z najpopularniejszych wydawnictw w historii polskiej fonografii. Radiowy sukces piosenek: "Moja i twoja nadzieja" (z gościnnym udziałem Edyty Bartosiewicz), "Dreams", "Eksperyment" i "Teksański" przełożył się na komercyjne powodzenie płyty.

Reklama

Debiut Heya błyskawicznie certyfikowano złotą a potem platynową płytą. W późniejszym okresie "Fire" zyskał status czterokrotnie platynowej. Pierwszy album szczecinian pojawił się w sklepach najpierw na kasecie magnetofonowej i dopiero jakiś czas później na płycie kompaktowej.

Wydanie na CD uzupełniono o dwa utwory dodatkowe: akustyczną wersję "Mojej i twojej nadziei", w której partie śpiewane w oryginale przez Edytę Bartosiewicz wykonał Andrzej "Kobra" Kraiński z zespołu Kobranocka oraz "Teksańskiego", który do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych przebojów w repertuarze Heya. Na podwójnej płycie winylowej ukazuje się pełen program płyty kompaktowej (18 nagrań).

"Teksański" w wersji z płyty "MTV Unplugged":

Wedle panującej ówcześnie tendencji na polskim rynku, większość piosenek na płycie "Fire" zaśpiewana została po angielsku. Autorką słów wszystkich utworów (poza wykorzystanym wierszem Edwarda Stachury "Zobaczysz") była wokalistka Katarzyna Nosowska, zaś kompozytorem muzycznym lider formacji, Piotr Banach (z wyjątkiem miniatury "'38", która wyszła spod pióra Marka "Bruna" Chrzanowskiego).

Debiut studyjny zespołu Hey nawiązywał w głównej mierze do wiodącego w tamtym czasie gatunku muzycznego, jakim był amerykański grunge. Surowe riffy gitarowe, ciężkie uderzenia perkusji, niepokojący bas i ekspresyjny śpiew, górujący nad muzyką - szczeciński Hey doskonale odnalazł się w estetyce, spopularyzowanej na świecie przez wywodzące się z Seattle zespoły: Nirvana, Pearl Jam czy Soundgarden. Powodzenie płyty "Fire" sprawiło, że Szczecin otrzymał nieformalną nazwę "polskie Seattle". Sam zespół Hey, dzięki sukcesowi epokowego debiutu trafił do czołówki krajowego rocka. Swoją wysoką pozycję Katarzyna Nosowska i koledzy utrzymują do dziś.

Zobacz teledyski grupy Hey na stronach INTERIA.PL!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: FIRE | Hey | Katarzyna Nosowska | Piotr Banach | wznowienie | debiut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy