Daft Punk "Get Lucky": Szczęście ma tu niewiele do rzeczy
Na stronach Interii możecie przeczytać fragment książki "Daft Punk: Podróż do wnętrza piramidy", która ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa SQN. Wybrany przez nas rozdział opowiada o współpracy francuskiego duetu z Pharrellem Williamsem. To właśnie z tej współpracy narodził się największy przebój w karierze Daft Punk - "Get Lucky".
W 2013 roku Pharrell Williams znalazł się na samym szczycie powracającej fali popularności muzyki disco, użyczając swego głosu w dwóch największych letnich hitach - inspirowanej Marvinem Gaye'em piosence Robina Tchickego "Blurred Lines" (wystąpił tam razem z raperem T.I., a także był producentem i współkompozytorem utworu) oraz w "Get Lucky" - kawałku, który pozwolił Daft Punk wbić się na największe rynki i znaleźć wśród zespołów najchętniej granych przez mainstreamowe stacje radiowe.
Zgodnie z głośno komentowanymi przeciekami internetowymi utwór ten w kwietniu 2013 roku został w końcu udostępniony w sieci w postaci cyfrowej, gotowy do legalnego ściągania. W ciągu kilku miesięcy dostał się do pierwszej dziesiątki najważniejszych list przebojów w ponad 30 krajach. W internecie pojawiły się liczne covery i przeróbki piosenki - także takie, w których "Get Lucky" "śpiewał" prezydent Barack Obama lub wokal Williamsa został zmiksowany tak, że brzmiał jak głos Michaela Jacksona.
Williams i Daft Punk - o którym to zespole Pharrell mówi, że są artystami "niezważającymi na granice czasu i przestrzeni" - współpracowali ze sobą już wcześniej. Williams stanowi połowę znanego składu producenckiego The Neptunes, który w 2009 roku znalazł się na liście najgorętszych producentów dekady i pracował z takimi artystami jak Britney Spears, Limp Bizkit, Miley Cyrus czy Jaz Z. W 2003 roku Williams zrobił remiks "Harder, Better, Faster, Stronger" z płyty "Discovery" na wydawany przez duet album z remiksami, "Daft Club". Z kolei później, w 2010 roku, Thomas i Guy-Manuel pracowali jako współkompozytorzy i producenci singla "Hypnotize U" zespołu N.E.R.D. (jest to akronim Noone Ever Really Dies, co przetłumaczyć można jako "nikt naprawdę nie umiera), rockowo funkowo-hip-hopowej grupy Williamsa, którą w 2010 roku stworzył wraz z Chadem Hugo i Shae Haleyem.
Na "Random Access Memories" Williams wystąpił także jako współkompozytor i wokalista w kawałku "Lose Yourself to Dance", którego powstanie przejdzie być może do historii jako jeden z największych zbiegów okoliczności we współczesnej muzyce. Williams spotkał chłopaków z Daft Punk na imprezie u Madonny. Chwilę rozmawiali i Pharrell powiedział, że bardzo chciałby z nimi pracować przy nowym nagraniu, nawet jeśli miałoby to oznaczać "grę na tamburynie".
Wkrótce znów się spotkali - tym razem już w studiu w Paryżu. Gdy rozmawiali, Williams wspomniał, że pracuje teraz z Nile'em Rodgersem. Choć Pharrell nic o tym nie wiedział, duet także nawiązał już współpracę z tym legendarnym gitarzystą grupy Chic. Daft Punk zagrali skomponowany przez Rodgersa kawałek i poprosili Williamsa, by go dopracował. I tak, z pomocą Pharrella, powstała piosenka, która okazała się - jak do tej pory - najbardziej rozpoznawalnym kawałkiem duetu.
Choć "Get Lucky" to piosenka o seksie, miłości i dobrej zabawie, Williamsowi kojarzy się ona bardziej z uczuciem przebywania na egzotycznej wyspie tuż przed wschodem słońca, gdzie "zawsze jest czwarta nad ranem". Taki opis wydał mu się bardziej konkretną podstawą do pracy nad tym nagraniem. Gdy śpiewa "like the legend of the phoenix", przywołuje obraz znanego z mitologii greckiej ptaka, który cyklicznie odradza się z popiołów. Najpierw płonie, by później zyskać nowe życie. Ten fragment piosenki stanowi świetną metaforę cyklicznej natury muzyki, która także musi zostać "zmieciona", by zrobić miejsce czemuś nowemu.
Ta idea świetnie zgrywa się z pragnieniem, które przyświecało Daft Punk przy pracy nad "Random Access Memories" - by "przywrócić życie muzyce". Williams na pewno posiada nie lada talent, by tchnąć życie we wszystko, do czego się zabiera - czy chodzi o wydawanie książek (jest autorem "Pharrell: Places and Spaces I've Been"), czy o projektowanie ciuchów (wśród stworzonych przez niego linii odzieżowych należy wymienić Billionaire Boys Club, ICECREAM oraz i am OTHER), robienie filmów (w 2013 roku pracował przy "Minionki rozrabiają", zaś do pierwszej części tego obrazu - powstałej w 2010 roku - stworzył piosenki), czy o pracę przy show telewizyjnych (jest trenerem w amerykańskiej wersji konkursu modowego "Styled to Rock"). A wymieniam tu tylko kilka dziedzin, którymi zdarzyło się mu zajmować.
W takim wypadku trudno się dziwić, że wszechstronny Williams prowadzi wytwórnię o nazwie Star Trak, swojemu synowi dał na imię Rocket, a jako logo swej linii odzieżowej Billionaire Boys Club wybrał wizerunek astronauty. Powiedział kiedyś, że po albumie "Random Access Memories" zespół Daft Punk może pójść już tylko dalej wzwyż. I to samo wydaje się dotyczyć jego samego. Będzie wciąż piął się do góry, odnajdował się w coraz to nowych miejscach i brał kurs na coraz to nowe wyzwania. Gdy w piosence Get Lucky śpiewa "so let's raise the bar and our cups to the stars", to nie jest to jedynie symbol wspólnej, zespołowej celebracji sukcesu, ale również nawoływanie do tego, by iść tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek. By tworzyć muzykę, jakiej dotąd nie było. I by nie liczyć na niesamowite zbiegi okoliczności, bo szczęście ma tu bardzo niewiele do rzeczy.