Chciał nagrać zarzynaną świnię
Eksperymentalny artysta Matthew Herbert zamierzał umieścić na płycie zatytułowanej "One Pig" odgłos zabijanej świni.
39-letni muzyk planował zarejestrować nagranie w rzeźni w minionym tygodniu. Ostatecznie Herbert nie otrzymał pozwolenia od weterynarza na przebywanie w miejscu uboju.
"To bardzo frustrujące, ale pomimo wykonania wielu telefonów, nie otrzymałem zgody na nagranie śmierci świni. Jeden z rzeźników zgodził się, ale na miejscu zabronił nam weterynarz" - artysta ujawnił na blogu.
"Dla mnie śmierć zwierzęcia była jednym z najważniejszych elementów tego przedsięwzięcia" - podkreślił muzyk.
Płyta "One Pig" ma składać się z dźwięków wydawanych przez świnię. Poza tym Herbert zdecydował się na stworzenie ze szczątków zwierzęcia instrumentów muzycznych: fletów z kości czy bębnów ze skóry.
Pomimo nieudanej próby nagrania zarzynanego zwierzęcia, Matthew Herbert nie zamierza porzucać prac nad albumem.
Zobacz klip Matthew Herberta do utworu "The Audience":