Chciał nagrać zarzynaną świnię

Eksperymentalny artysta Matthew Herbert zamierzał umieścić na płycie zatytułowanej "One Pig" odgłos zabijanej świni.

Matthew Herbert fot. Antony Crossfield
Matthew Herbert fot. Antony Crossfield 

39-letni muzyk planował zarejestrować nagranie w rzeźni w minionym tygodniu. Ostatecznie Herbert nie otrzymał pozwolenia od weterynarza na przebywanie w miejscu uboju.

"To bardzo frustrujące, ale pomimo wykonania wielu telefonów, nie otrzymałem zgody na nagranie śmierci świni. Jeden z rzeźników zgodził się, ale na miejscu zabronił nam weterynarz" - artysta ujawnił na blogu.

"Dla mnie śmierć zwierzęcia była jednym z najważniejszych elementów tego przedsięwzięcia" - podkreślił muzyk.

Płyta "One Pig" ma składać się z dźwięków wydawanych przez świnię. Poza tym Herbert zdecydował się na stworzenie ze szczątków zwierzęcia instrumentów muzycznych: fletów z kości czy bębnów ze skóry.

Pomimo nieudanej próby nagrania zarzynanego zwierzęcia, Matthew Herbert nie zamierza porzucać prac nad albumem.

Zobacz klip Matthew Herberta do utworu "The Audience":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas