Reklama

Bono: "Pieniądze to nie wszystko"

Bono, frontman irlandzkiej formacji U2, przyznał się niedawno, że chociaż jest bardzo bogaty i sławny, to czasami zdarza mu się jeszcze poczuć wewnętrzną pustkę. Wokalista dodał, że tak naprawdę nie jest w pełni szczęśliwy. Do tego, że nie jest w pełni szczęśliwy, wokalista przyznał się tegorocznym absolwentom słynnego uniwersytetu Harvarda, gdy niedawno wygłosił do nich okolicznościowe przemówienie.

Bono, frontman irlandzkiej formacji U2, przyznał się niedawno, że chociaż jest bardzo bogaty i sławny, to czasami zdarza mu się jeszcze poczuć wewnętrzną pustkę. Wokalista dodał, że tak naprawdę nie jest w pełni szczęśliwy. Do tego, że nie jest w pełni szczęśliwy, wokalista przyznał się tegorocznym absolwentom słynnego uniwersytetu Harvarda, gdy niedawno wygłosił do nich okolicznościowe przemówienie.

Bono stwierdził, że pamięta jeszcze czasy, kiedy w 1979 roku wejściówki na koncert jego zespołu kosztowały tylko 75 centów i ma świadomość tego, jak sam bardzo się zmienił. Będąc już w wieku średnim zdał sobie sprawę, że pieniądze to nie wszystko, a swój majątek okupił wieloma wyrzeczeniami.

Teraz, kiedy na świat przyszło jego czwarte dziecko, Bono będzie miał więcej powodów do radości. Tym bardziej, iż szacuje się, że w okresie od listopada zeszłego roku, kiedy to światło dzienne ujrzała płyta "All That You Can't Leave Behind", do świąt Bożego Narodzenia w tym roku, dochód z samej sprzedaży albumów U2 wyniesie ponad 300 milionów dolarów.

Reklama

Według nieoficjalnych danych, majątek Bono szacowany jest na ok. 140 milionów dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wokalista | U2 | Bono
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy