Bez kogo nie będzie Hole?

Eric Erlandson, były gitarzysta Hole, dla którego zabrakło miejsca w nowym wcieleniu grupy, protestuje przeciwko decyzji liderki zespołu.

Courtney Love założyła Hole w 1989 roku wraz z Erickiem Erlandsonem, a następnie do tej dwójki dołączyła basistka Melissa Auf Der Maur. Grupa rozpadła się jednak w 2002 roku.

W czerwcu 2009 roku Love ujawniła plany wydania nowego materiału, sygnowanego nazwą Hole, lecz bez udziału Erlandsona i Auf der Maur. W nowym składzie kapeli, zaprezentowanym przez wokalistkę na początku stycznia, znaleźli się gitarzysta Micko Larkin, basista Shawn Saily i perkusista Stu Fisher.

Zreorganizowane Hole wyruszy w pierwszą od 1999 roku trasę koncertową po Europie już w lutym, odwiedzając między innymi Wielką Brytanię, Włochy i Holandię.

Courtney Love w lecie 2009 roku poróżniła się z Erlandsonem o prawa do nazwy zespołu. Gitarzysta twierdzi, że wdowa po Cobainie została pozbawiona prawa wydawania muzyki jako Hole, gdyż rzekomo zrzekła się na jego rzecz prawa do nazwy.

Erlandson powiedział czasopismu "Spin Magazine": "Mamy umowę. Podpisała ze mną kontrakt, kiedy zdecydowaliśmy się rozwiązać zespół, co miało miejsce gdzieś w 2002 roku czy jakoś tak? Patrzę na to tak. Mówiąc bez ogródek - Hole beze mnie nie istnieje". Courtney odrzuca jednak pretensje byłego kolegi podkreślając, że Hole zawsze będzie jej kapelą.

"Właśnie usłyszałam, że były gitarzysta mówi, że nie mogę używać mojej nazwy dla mojego zespołu. Stracił rozum. Hole jest moim bandem, moją nazwą i moją marką" - skomentowała Love na swoim blogu w Twitterze.

Wokalistka, pod szyldem Hole, planuje wydać nowy materiał, zatytułowany "Nobody's Daughter" w tym roku.

Czytaj także:

Kontrowersyjna wdowa wraca