Bardziej odważny Simple Plan
Jedna z najpopularniejszych, kanadyjskich formacji rockowych Simple Plan, w poniedziałek, 10 listopada zagra w warszawskiej "Stodole".
Zespół ma na swoim koncie wiele przebojów, takich jak "I'd Do Anything", "Addicted", "Perfect" czy "Welcome to My Life". Koncert będzie częścią europejskiego tournee promującego wydany na początku tego roku trzeci studyjny album Kanadyjczyków zatytułowany "Simple Plan".
Organizatorzy występu przyszykowali promocję - przed występem Simple Plan będzie można nabyć w kasach "Stodoły" w promocyjnej cenie 45 zł bilety na koncert Funeral For A Friend, który odbędzie się 19 listopada w warszawskiej "Proximie".
Przed Simple Plan zagrają Zebrahead (USA) i Kid In Glass Houses z Walii. Bilety kosztują 110 zł.
"Poczuliśmy, że musimy być bardziej odważni w tym, co robimy i pokazać, kim jesteśmy naprawdę. Chcieliśmy po prostu nagrać coś, co nie pozostanie bez śladu" - wyjaśnia lider zespołu Pierre Bouvier.
Perkusista Chuck Comeau dodaje: "Potrzebowaliśmy poprzestawiać pewne rzeczy, zaryzykować i osiągnąć zamierzone cele. Rzuciliśmy sobie wyzwanie, by pozostając sobą stworzyć coś zupełnie nowego".
Przy nagrywaniu płyty "Simple Plan" ekipie z Montrealu pomagali m.in. Nate "Danja" Hills (Timbaland, Justin Timberlake, Duran Duran, Nelly Furtado), Max Martin (James Bunt, Kelly Clarkson, Avril Lavigne) i Dave Fortman (Evanescence, Mudvayne).